Pokaż wyniki od 1 do 20 z 97

Wątek: tak z ręką na sercu - jest Wam wygodnie w chuście?

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka Awatar mayetschka
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Olsztyn
    Posty
    2,199

    Domyślnie

    ja z ręką na sercu - tylko chust uzywałam i nosidła jednego.
    wózka nie posiadałam, nie posiadam i posiadać nie zamierzam
    mojego syna przenosiłam w 1 chuście (starym Hoppie)
    przy córce testowałam duzo i wybrałam własnie te chusty, w których mi było najwygodniej (zadne limity, chusty z najwyzszej półki)
    dla mnie chusta musi byc siermięzna: stare didki (zwłaszcza nino), nati zwłaszcza bawełniane pasiaki, stare hoppy
    z cieniasów tylko zara i indio z jedwabiem
    ale nie o tym miałam
    moja suestia: jeśli coś się wrzyna pod pachami to znaczy ze nierówno dociągnęłaś: za mocno góra za słabo środek i dół
    i pamiętaj o zdjeciu cięzaru noszenia z mięśni szyi: nosimy na kościach a mięśnie nas poruszają

    nie kazdy lubi byc talibem chustowym, wiec moze i wózek się sprawdzi na zmianę z chustą. Nic na siłę.

    Doradca noszenia- kurs średniozaawansowany Die Trageschule® Drezden

  2. #2
    Chustofanka Awatar sygita
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    225

    Domyślnie

    Ja - w zależności od sytuacji i okoliczności nie wyobrażałam sobie życia ani bez chusty ani bez wózka. Dla mnie jedno i drugie bylo najwygodniejsze na swiecie - tylko właśnie - zależnie od sytuacji, miejsca, czasu, potrzeb.
    Krzysztof Marek 20.01.2008.
    Amelia Małgorzata 14.04.2010.
    Michał Józef 02.01.2013

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •