Pokaż wyniki od 1 do 20 z 97

Wątek: tak z ręką na sercu - jest Wam wygodnie w chuście?

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka Awatar Kocia_mama
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów. No prawie.
    Posty
    2,272

    Domyślnie

    kocham Was


    <Miejsce na mądry cytat>

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar Padthai
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Wrocław, Kłodzko
    Posty
    3,204

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kocia_mama Zobacz posta
    kocham Was
    Tomek (III.07) Asia (X.09)

    Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
    http://fotelik.blox.pl/html

  3. #3
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    KRAKÓW okolice
    Posty
    3,354

    Domyślnie

    ja też bardzo lubię 2X, za kieszonką nie przepadam i kangurkiem też. Na plecach tylko prosty bo inaczej mi nie wygodnie. Lubie kółkową, ale tylko w Vombati mi wygodnie. Jak ergo to doux-doux i wole na plecach niż z przodu, w bobie było mi nie wygodnie w tuli też nie wygodnie... Każdemu co innego pasuje.. Nie zrażaj się tylko noś tak jak Tobie wygodnie. A i to co dziewczyny pisały.. może jakaś nośniejsza chusta? ja widzę dużą różnice w zależności od tego w co zamotane jesteśmy

  4. #4
    Chustopróchno
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    10,698

    Domyślnie

    czemu 2x niezdrowy??
    przez ponad dwa lata nosiłam TYLKO w 2x, bo nic innego nigdy mi nie wychodziło.
    poszłam w Dolinę Pięciu Stawów, a stamtąd do Morskiego Oka z Misiem (13kg) zamotanym w 2x.
    dla nas 2x była najlepszy i najwygodniejszy.

    i było mi wygodnie

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar Alassea
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    5,873

    Domyślnie

    Ja tam nie mam doświadczenia, bo póki co tylko w elastyku nosimy i to krótko - ale jest super wygodnie. Wózka używamy baaardzo rzadko.

    Też chętnie się dowiem, co jest złego w 2x... Wkrótce będę miała swoją chustę tkaną i chciałam nosić w 2x, bo jak ćwiczyłam na konsultacjach, to też wydawało mi się wygodne...

  6. #6
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez silver Zobacz posta
    poszłam w Dolinę Pięciu Stawów, a stamtąd do Morskiego Oka z Misiem (13kg) zamotanym w 2x.
    dla nas 2x była najlepszy i najwygodniejszy.

    i było mi wygodnie
    ja Grzesia nosiłam dwa i pół roku, pod koniec noszenia też jakieś 12 kg, nosiłam tylko w przodu, do roku kieszonka, później 2x (wiem, wiem, nie można z przodu dużego dziecka, wiem)
    teraz noszę Agatkę w 2x, kieszonka była wcześniej, teraz sporadycznie, młoda waży juz ponad 8 kg, ale nie wiem, ile ponad

    ale tak, sporo zależy od chusty i od przyłożenia się do wiązania

  7. #7
    Chustoguru Awatar Nympha
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    8,239

    Domyślnie

    Mnie też zawsze było wygodnie w chuście - piszę w czasie przeszłym, bo teraz noszę w nosidłach. Ja akurat z 2x nieszczególnie się polubiłam - wiązać wiązałam, ale zawsze wolałam kieszonkę... Choć absolutnie dostrzegam przewagę 2x latem, jest bardziej przewiewne.
    Mama czterech synów. 2011, 2013, 2015, 2017.

  8. #8
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    nigdy nie lubiłam kieszonki - było mi nie wygodnie. przede wszystkim dlatego, że źle ją wiązałam

    potem wrzuciłam na plecy i było ok.

    no a teraz kangurek, plecak i kółkowa - tak, jeśli dobrze zawiązane, to było i jest mi BARDZO wygodnie

  9. #9
    Chustoguru Awatar livada
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    6,866

    Domyślnie

    Do pewnego momentu było mi wygodnie niezależnie od tego ile nosiłam. Teraz Młoda waży jakieś 11 kilo pewnie i przy dłuższym noszeniu - tak powyżej 1,5 h - zaczyna się pojawiać pewien dyskomfort (ale ostatnio na urlopie regularnie nosiłam dłużej i dawałam radę), zwłaszcza jeśli coś jest jednak niepodociągane, albo jeśli wezmę zbyt cienką chustę. W dobrze dociągniętym grubasie jest ok, choć też nie w nieskończoność, no ale jak się nosi dodatkowo ciężar odpowiadający ponad dwudziestu procentom władnej masy to cudów nie ma

    Ale tak czy inaczej, ZAWSZE jest mi w chuście wygodniej niż z wózkiem - dlatego też ostatni raz użyłam go jakoś we wrześniu chyba
    Ostatnio edytowane przez livada ; 21-07-2012 o 21:32
    Moje DziewczynKi: marcowa Kasia (2011), październikowa Kalinka (2013) i kwietniowa Kaja (2016)

  10. #10
    Chustoholiczka Awatar Agnen
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    4,411

    Domyślnie

    Wygodnie. Fakt, lepiej z przodu na rodzicu rozkłada się 2x (i kangur) niż kieszonka.
    Teraz noszę już tylko na plecach i rzeczywiście czuję w ramionach długie noszenie (takie powyżej 1 - 1,5 h).

    W Poznaniu też nosimy!
    Doradca Akademii Noszenia
    Doradca noszenia ClauWi®

    nawróć się!


  11. #11
    Chustomanka Awatar dzieckoziemi
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    Dublin
    Posty
    695

    Domyślnie

    Jak już się nauczyłam wiązać kieszonkę prawidłowo i w te 30 sekund , to nosiłam w niej starszego baaaardzo długo i było mi wygodnie tak do 2h noszenia non-stop (czyli długi spacer).

    Jak się zrobił ciężki (10kg i wzwyż), to czas ten się skrócił, ale nadal wolałam nosić Antka w szmacie niż się z wózkiem tarabanić do miasta, do tramwaju, autobusu itd.

    Moja pierwsza chusta mi nie podpasowała, odsprzedałam ją - może posłuży komuś innemu. Za to w pasiaku Nati nosiłam ponad rok to był fajny czas.
    "Szczęście to takie NIC, które może być WSZYSTKIM."


  12. #12
    Chustomanka Awatar buka
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Kato
    Posty
    885

    Domyślnie

    Z ręką na sercu w dobrze zawiązanej chuście jest mi wygodnie. W kieszonce było mi wygodnie i długo tak nosiłam młodego - do 10 miesięcy i prawie 12 kg wagi. Ale w niektórych chustach nosiło się gorzej niż w innych, z wiązaniem 2x tez się nie polubiłam.
    Po przerzuceniu na plecy początkowo musiałam się przyzwyczaić, nie w każdej chuście było ok. Po zmianie bawełny na nośniejsze egzemplarze z lnem, konopiami, stosowaniu odciążających wiązań jest super wygodnie Do tej pory nie lubię plecaka prostego, bo mam za duzo na ramionach. Wygoda użytkowania chust wydaje mi się, że jest sprawą bardzo indywidualną.

  13. #13
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Niemcz k.Bydgoszczy
    Posty
    369

    Domyślnie

    Ja mam kryzysy też. Uwielbiam chustę, ale nie zawsze sie uda idealnie zamotać. Czasami Syn jest nerwowy(albo ja nerwowa) i wtedy nie wychodzi. On odpycha się mocno rękami, jest spięty , ja wyginam plecy i to taka robota do kitu. Wtedy przychodzi kryzys, bo Syn wózka nie toleruje w ogóle i zasypia tylko i wyłącznie w chuście, więc czasami pod koniec dnia,kiedy jest 21.30 i godzinę popindalam po mieszkaniu, to owszem bywa, że mi niewygodnie i szlag mnie trafia.

  14. #14
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Ojej...taką trasę!Gratuluje formy! te Morskie Oko!

    Mi się też strasznie chusta wpija pod pachy w kieszonce. Nic nie daje motanie dzieciaka niżej - wbija się i już. A góra przy karczku dalej dobrze nie dociągnięta!
    No własnie - co z tym robić. Mała ma 3,5 miesiąca i już od 2 miesiąca bardzo stabilnie trzyma główkę. Do tego stopnia, że nawet jak sciągne na maksa chustę u góry; odchyla tą głowę na boki, do tyłu i nic nie mogę z tym zrobić. W 2X nie ma oczywiście tego problemu - ale skoro szkodliwy.......
    Ostatnio edytowane przez nautika ; 13-08-2012 o 14:43

  15. #15
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nautika Zobacz posta

    Mi się też strasznie chusta wpija pod pachy w kieszonce. Nic nie daje motanie dzieciaka niżej - wbija się i już. A góra przy karczku dalej dobrze nie dociągnięta!
    dociągnij dobrze i po problemie poćwicz z instrukcją albo na miśku, jeśli dziecko nie będzie chciało współpracować

  16. #16
    Chustomanka Awatar aniafrania
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    743

    Domyślnie

    Mnie też ostatnio jest niewygodnie
    Synu się strasznie wierci w czasie motania. Mam wrażenie,że jest za słabo dociągnięty, ciągle coś poprawiam. Też pod pachami mi się w kieszonce.chusta wbija...No i te 10,4 kg czuję na ramionach dość mocno... Może po prostu coś źle robię... Ale nic- na dzisiaj jestem umówiona z.doradczynią chustową także może się czegoś naumiem
    A tak ogólnie to uwielbiam nosić w chuście i nawet takie niewygody mi nie straszne (ale skoro może być wygodniej to spróbuję ).

    3 lata 4 miesiące i 5 dni

    "Badania kliniczne wykazały korzyści, jakie płyną z bliskości fizycznej dla rozwoju noworodków i przede wszystkim wcześniaków - korzyści te można mierzyć w gramach i centymetrach" - Evelin Kirkilionis

  17. #17
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aniafrania Zobacz posta
    Mnie też ostatnio jest niewygodnie
    Synu się strasznie wierci w czasie motania. Mam wrażenie,że jest za słabo dociągnięty, ciągle coś poprawiam. Też pod pachami mi się w kieszonce.chusta wbija...No i te 10,4 kg czuję na ramionach dość mocno... Może po prostu coś źle robię... Ale nic- na dzisiaj jestem umówiona z.doradczynią chustową także może się czegoś naumiem
    A tak ogólnie to uwielbiam nosić w chuście i nawet takie niewygody mi nie straszne (ale skoro może być wygodniej to spróbuję ).
    z doświadczenia (podwójnego):
    starsze dziecko sie kręci, więc ciężko dobrze podociągać, zwłaszcza kieszonkę
    ja przerzucam sie na 2x
    ale generalnie dziecko o tej wadze poleca sie nosić na plecach (ja Grzesia do końca mojego noszenia, czyli do jego wagi ponad 12 kg nosiłam z przodu, w 2x, Agatka dobija właśnie do 10 kg, też noszę z przodu, bo tak lubię)

    no i dla mnie najważniejsze to chusta - przy tej wadze doceniam konopki i len

  18. #18
    Chustofanka Awatar nixie
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    http://fit-ma-ma.blogspot.com/
    Posty
    366

    Domyślnie

    ja lubię nosić, mam bzika na punkcie obciążenia, (uwielbiam nosić synka na barana a on juz ma ok 16 kg) jedyne co mi przeszkadza to ze trochę za ciepło. A jak bolą kolana to ja radze rozciągać mięśnie nóg, to pomaga. Odkąd sie rozciągam to nic mnie nie boli. Mila ma juz ok 10 kg albo więcej a kolana jak nowe..

    D-11.2008, M-02.2011
    mama trenuje -
    http://fit-ma-ma.blogspot.com/

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •