Cytat Zamieszczone przez baryłka Zobacz posta
wrzuć na plecy problem się rozwiąże

jest mi wygodnie jak miałam szlaban przez miesiąc na chusty musiałam w wózku to dopiero kur.... mnie strzelała ( dosłownie)
nienawidzę wózków, jestem z frakcji chustotalibów
Ja tez z chustotalibów nie mamy do tej pory wozka, jak teraz za dlugo nie moge nosic na brzuchu, bo ciezko, to wrzucam na plecy. No i odkrylam, ze dyskomfort w noszeniu to w moim przypadku byla nie taka chusta albo wiazanie. Po wyprobowaniu kilku chust i wiazan mam swoich faworytow.