-
Chustomanka
Córki nie nosiłam w ogóle(nie miałam pojęcia o czymś takim).Córka była i jest dzieckiem bardzo otwartym i towarzyskim.Od pierwszego dnia pokochała przedszkole i nigdy nie było żadnego płaczu.Teraz ma 9lat uwielbia szkołę,nie ma problemu z nawiązywaniem kontaktów czy publicznymi występami. Córka szybko pzywykła do spania w swoim łóżku.Syn-noszony od początku(od 2tyg.życia).To już jest zupełnie inny charakter.Nie lgnie do wszystkich,wręcz niektórych osób unika.Raczej trzyma się mnie i swoich "wybranych" osób.Ma 2l.4mies. No jest zupełnie inny,ma inne zachowania,nie widzę żadnego podobieństwa do córki z tego okresu. Synek nie chce się przenieść do swojego łóżeczka.Zasypia u nas, a jak w nocy się zorientuje,że jest w łóżeczku to nawantura.Ja widzę plusy noszenia,ale dla mnie-wygoda przede wszystkim.Jeśli chodzi o dziecko nie zauważyłam. Oczywiście na pewno było mu lepiej jak był malutki,bo był ciągle ze mną,ale poza tym nie sądzę by to miało wpływ na jego zachowanie,emocje itd.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum