Co mi się pierwsze rzuciło na oczy, to duże niedociągnięcie na plecach na pierwszym zdjęciu. Pamiętaj by chustę dociągać kawałek po kawałku, a nie tylko krawędzie
podpisuję się pod tym - no i jak podrzucę, to moze ktoś jeszcze mądry przyjdzie i się wypowie
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)