Dzisiaj znowu próbowałam, ale tak się wierci córeczka że nie dam rady dociągać
Cały czas prostuje nóżki, rusza rączkami mocno, a jak już jest z tyłu to nie umiem ich z powrotem ułożyć w dobre miejsce. Tak jak widać na trzecim zdjęciu, ręka jest jakoś dziwnie
No i nadal zaczyna płakać jak ją opatulam na początku![]()