Kocia_mama serio tekst "w którym wolałabyś spędzic godzinę" nie działa na twoja wyobraźnię? No ja akurat nie miałabym wątpliwości![]()
Ja na swoim FB prowadzę indoktrynację bezwzględnąTo zdjęcie też u mnie wisiało nawet nie raz.
Przekonywać jednak jest łatwiej nieznajomych, ma sie do nich dystans, oni mają dystans do Ciebie. Zresztą nie mówię, o zaczepianiu na ulicy, ale jak ktoś pyta - ja luźno opowiadam, później wspomina,że ma bjorna - to tłumaczę co i jak, i takie mamy przyznają rację. Parę razy udało mi się nawet pokazać motanie zainteresowanym.
Co do kolezanek to chyba jestem jedyną noszącą w swym środowisku - no, poza jedną kumpela z daleka, która - kiedy ja byłam w ciąży z zamiarem chustowania - już z mężem chustowali córkę. Wyjątek.
Bardziej mnie boli jak widzę dzieciaki znajomych na fb czy nk powtykane w chodziki i kilkulatki pijace coca-colę i noworodki z butlą - tu zwracanie uwagi to dopiero łamanie karku.




Odpowiedz z cytatem