Pokaż wyniki od 1 do 20 z 60

Wątek: Oświecać? Przekonywać? Czy siana sobie dać?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoguru Awatar annia
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Warszawa Tarchomin
    Posty
    7,972

    Domyślnie

    Jak mój szef pochwalił się fotkami z dzieckiem w wisiadle przodem do świata, to ograniczyłam się do podesłania linka do ulotki Chustomanii (http://www.chustomania.pl/online/chu...arza_do_swiata). Wolałam nie gadać za dużo o chustach, bo wiem, że mają i nie używają, a poza tym i tak na mnie w pracy dziwnie patrzą od kiedy pokazywałam wielorazówki.

    Efekt osiągnęłam jedynie taki, że następne fotki ukazywały dziecko w wisiadle przodem do tatusia. Pocieszam się, że chociaż tyle osiągnęłam...
    ['] 07.2008
    Dotka 06.2010
    Agutka 07.2013
    Katka 08.2017

  2. #2
    Chusteryczka Awatar Truscaveczka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Podkarpacie
    Posty
    1,891

    Domyślnie

    Ja raz zrobiłam akcję.
    "Och, jaki śliczny maluch, ale pani chyba ciężko. No, czytałam o tej konstrukcji, przez to, że dziecko ma tak nóżki razem, to obciąża pani plecy. Ja nie wiem, jak to jest naprawdę, ale od początku noszę w chuście, o maluch inaczej ułożony, i nie czuję w ogóle!"

    Dałam wizytówkę, dziewczyna zadzwoniła i przyszła do mnie do domu przymierzyć chustę. W Końcu zdecydowała się na kółkową, noszoną z przodu i na biodrze

    Zauważyłam, że jak się pochylam na Trudem Matki Polki, to lepiej trafiam niż ględząc o C (pleckach), M (nóżkach) i ergonomii
    Sarcasm helps keep you from telling people what you really think of them.
    Dziergam Pichcę Ględzę Tłumaczę

  3. #3
    Chusteryczka Awatar mamaLiKa
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    sercem na Ursynowie ;)
    Posty
    1,791

    Domyślnie

    Jeśli to koleżanka, to ja bym mimo wszystko spróbowała napomknąć o tym w miarę delikatnie najlepiej w rozmowie.
    Coś w stylu: że fajnie, że nosi, ale jeszcze wygodniej i zdrowiej dla niej i dla dziecka byłoby w nosidle miękkim, które lepiej rozkłada ciężar dziecka i powoduje, że dziecko siedzi w bardziej naturalnej pozycji.
    Może nawet zasugerowała, że sama planujesz kupić nosidło i jak nabędziesz, to możesz jej dać wypróbować, dla porównania.

    Obcej osobie, raczej bym nie zwróciła uwagi (choć korci mnie ostatnio bardzo, bo już dwa razy widziałam na osiedlu rodziców z bliźniętami, przy czym jedno dziecko leży w wózku, drugie wisi u tatusia, czyli przypuszczam, że niestety często używają BB ).



  4. #4
    Chustomanka Awatar IwonaKM
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    923

    Domyślnie

    obawiam się, że jeśli koleżanka zainwestowała grubszą kasę w markowe, atestowane wisiadło, to nie tak łatwo będzie ją przekonać do tego, że dokonała złego wyboru i powinna kolejne spore środki zainwestować w ergonomika lub chustę.

    Jesli się dobrze znacie to podesłanie na pw wrzuconego wyżej linka z chustomanii z informacją dlaczego nie nalezy nosić przodem, jest chyba dobrym rozwiązaniem. Do tego parę słow o tym, ze też nosisz, że długo zastanawialas się w czym najzdrowiej, że konsultowalas z lekarzami itp. i że piszesz, bo obawiasz się o zdrowie jej dziecka, nie chciałabyś w przyszlości miec wyrzutów sumienia, że nie zareagowałaś, gdy jeszcze mozna było
    Pola 2011

  5. #5
    Chusteryczka Awatar Kocia_mama
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów. No prawie.
    Posty
    2,272

    Domyślnie

    Dziewczyny, dzieki za rady! Widze, ze mi to jednak brakuje wyobrazni i umiejetnosci stosowania sprytnych zagrywek. Ze niby tu podlechtac mile, a jednak jakas tresc pouczajaca przemycic
    Zbiore Wasze rady do kupy i faktycznie cos jej napisze. I wcale sie z prawda nie mine, bo sama planuje zakup mt kiedys.
    I mysle, ze IwonaKM poruszyla dosc istotna kwestie - zainwestowanych w nosidlo $€£$€£$€£

    A tak z lekka OT - bylismy dzis rodzinnie w mothercare, gdzie jest wisiadel wybor przeeogromny, z czego 3/4 ma na pudelku wesola mame z dzieckiem przodem do swiata. I tu jest, wydaje mi sie, pies pogrzebany, bo wielu rodzicow (ja poniekad tez) wychodzi z zalozenia, ze jesli cos jest w sklepach powszechnie dostepne, to widocznie zostalo zbadane, sprawdzone, dopuszczone do uzytku i krzywdy dziecku nie ma prawa zrobic.
    Kiedy wybieralam bujaczek dla dziecka, szperalam w necie szukajac czegos n.t. tych wibracji, w ktore wiekszosc bujaczkow jest wyposazona. I 90% rodzicow ufalo, ze skoro cos takiego jest sprzedawane, to znaczy, ze to sprawdzono. Tymczasem figa z makiem, nasza rehabilitantka mowi, ze nie ma badan, a wrecz podejrzewa sie te wibracje o powodowanie udarow u malenkich dzieci, itp.
    I tak se mozna ufac, ot, uf uf.


    <Miejsce na mądry cytat>

  6. #6
    Chustomanka Awatar Georgina
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Śląsk
    Posty
    1,174

    Domyślnie

    Miałam podobną sytuację do Twojej -moja koleżanka też ma wisiadło i nosi w nim swoją córeczkę (nieczęsto na szczęście). Tylko że ja wyłożyłam jej swoją opinię na temat wisiadeł, kawa na ławę, prosto z mostu. I ona się na mnie z lekka obraziła. Teraz już jest ok, ale przez pewien czas nie odzywała się do mnie, a jak już, to z sarkastycznymi komentarzami.
    Myślę, że w podobnej sytuacji trzeba zastosować którąś ze sprytnych zagrywek, które proponowały dziewczyny.





    Bubu 7.9.2010

  7. #7
    Chusteryczka Awatar Kocia_mama
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów. No prawie.
    Posty
    2,272

    Domyślnie

    podziwiam z tą kawą na ławę, bo mi to od razu mięknie rura i nie potrafie zadnej krytyki wydusic z siebie...


    <Miejsce na mądry cytat>

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •