Pokaż wyniki od 1 do 16 z 16

Wątek: Pierwszy spacer w spacerówce i dzieć nawet nie pisnął O_o. !1:0 dla teściowej?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar Bastet
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    684

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sharkah Zobacz posta
    Moja teściowa kocha chusty prawie tak jak ja i reklamuje naokoło

    Za to moja mama patrzy na mnie jak na wariatkę trochę i pewnie cieszy się, że nie paraduję u niej na wsi w tym kocu
    Moja mama zaakceptowała, ale jak pojechałam do niej i na pytanie gdzie idę z Brysiem na spacer odpowiedziałam jej, że do parku (w centrum miasta - jedyny) to rzekła, że oszalałam i już nie mam gdzie się lansować . Zaproponowała, żebym sobie za domem po ogrodzie pospacerowała (coby mnie ludzie nie widzieli) :].


    mój blog - http://bastetlady.blogspot.com/

    "Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili" – Sokrates.

  2. #2
    Chustofanka Awatar sygita
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    225

    Domyślnie

    Bastet - luzik. U mnie Amelcia kochała i chuste, i wózkiem nie pogardziła - a ja nie wyobrażałam sobie funkcjonowania i bez chusty i bez wózka. Także myślę, że jest wszystko dobrze - tym bardziej, że w perspektywie masz powrót do pracy i pozostawienie dziecia z teściową...
    Krzysztof Marek 20.01.2008.
    Amelia Małgorzata 14.04.2010.
    Michał Józef 02.01.2013

  3. #3
    Chusteryczka Awatar Kocia_mama
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów. No prawie.
    Posty
    2,272

    Domyślnie

    Ja tez bym sie cieszyla, ze dziecko nie gardzi zadna forma transportu.
    W ogole podziwiam cie, ze nosisz tylko w chuscie, ja w te upaly nie dawalam rady, a ze mlody juz gondolki nie toleruje (a spacerowki jeszcze nie mamy), to mielismy problem...


    <Miejsce na mądry cytat>

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar Bonita
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    W-wa
    Posty
    4,117

    Domyślnie

    Oj tam, oj tam.... Nie tak łatwo odzwyczaić się od chusty, to za duża przyjemność dla dziecka.. To tak, jakby ktoś stwierdził, że z powodu wózka dziecko nie chce być brane na ręce
    Basia 29/08/2009 Jacuś 15/08/2012

    Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
    ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
    Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]


  5. #5
    Chustomanka Awatar Aniika
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    702

    Domyślnie

    Wedlug moich tesciow i rodzicow w chustach nosza tylko cyganki. Rodzice im dluzej przy nich nosilam, to sie troche oswoili, ale przekonac to ich nie przekonalam...

  6. #6
    Chusteryczka Awatar reginleif
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,189

    Domyślnie

    Nie martw się na zapas. Chya teściowa nie ędzie z dzieciem 24h na doę? Zostaje jeszcze czas po pracy i weekendy. Od przytulania chya cieżko ejst się odzwyczaić. A wózek się spodoał o to zawsze coś innego, ciekawego.
    Może chusta/nosidło dla teściowej?
    Styczniowy Staszek (2009), lutowy Tadek (2011)
    Moja dłubanina

  7. #7
    Chustomanka Awatar Aliszia
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    733

    Domyślnie

    Dziadkowie, dziadkami, ale powiedzcie mi, jak przekonać do chustowania mojego męża?

    Widzi, jaka szczęśliwa jest nasza córka w chuście, widzi, że mi wygodniej, ale patrzy na to na zasadzie: "Jak chcesz, to sobie noś, ale mnie w to nie mieszaj." Nie jest wrogiem, ale daleko mu do entuzjazmu.
    A ja naprawdę chciałabym, żeby to on czasem ponosił, bo mnie za kilka kilogramów będzie trudno dźwigać cały czas

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •