mnie tam to zdjęcie i tak przekonuje
malucha w chuście nie widzimy, bardziej czujemy więc fajnie mieć szansę tak na chuściaka spojrzeć mimo, że pozycja nie jest idealna to jak najbardziej bliska fizjologicznej, co może uspokoić świeżego w temacie rodzica i niekoniecznie przychylną noszeniu rodzinkę.