Pokaż wyniki od 1 do 20 z 69

Wątek: Jak przyzwyczaić do noszenia w chuscie?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustonówka
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Warzymice
    Posty
    6

    Domyślnie Jak przyzwyczaić do noszenia w chuscie?

    Szukałam podobnego tematu ale niestety nie znalazłam :-\
    Otóż nastał ten wspaniały dzień, w którym zakupiła chustę ( tkanka, bawelniana) ale niestety mój maluszek (2 miesiące) nie chcę w niej siedzieć. Wiązałam kieszonkowe ale po kilku chwilach mały się wiercil, płakał i musiałam go odwiazac. jak można przyzwyczaic maluszka do noszenia? nie chciałbym z tego rezygnować ale jak tak dalej pójdzie będę musiała. Proszę o pomoc

  2. #2
    Chustomanka
    Dołączył
    Mar 2012
    Posty
    1,201

    Domyślnie

    Może mu było gorąco?
    U nas działało bujanie na boki. Do tej pory tak robię, jak się niecierpliwi w chuście, a nie mogę go wyjąć.

  3. #3
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    już nie Poznań
    Posty
    803

    Domyślnie

    Też chętnie się dowiem, bo mój w chuście toleruje tylko spanie, jak się obudzi to zaraz protestuje.

  4. #4
    Chusteryczka Awatar goshya
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    dolnośląskie
    Posty
    1,818

    Domyślnie

    u mnie było i jest tak :

    Mati uwielbiał chustę

    Oliwka hmmmm..... drze się w niebogłosy

    może to minie ... ale na wszelki wypadek nie powiększam stosu ...
    Mati 2010, Oliwcia 2012, Jula 2014

  5. #5
    Chustomanka Awatar panna.z.wilka
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    543

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez typowo_amatorsko Zobacz posta
    jak można przyzwyczaic maluszka do noszenia?
    wsadzaj go na krótko, acz systematycznie.
    stopniowo tolerancja na chustowanie zacznie mu się zwiększać.
    myśmy zaczynali od kilku minut. potem kilka minut i spanie - po obudzeniu wyrywał się z chusty jakby go gryzła. aż pewnego pięknego razu obudził się na spacerze, ja szybkim krokiem zmierzam ku domu(domowi?)... a w chuście spokój. a teraz to zaciesza na sam widok chusty, jak zaczynam się motać
    tak więc się nie poddawaj, bo początki bywają trudne.

    a z takich podstaw, o których się tu właśnie dowiedziałam - warto, by dziecko do pierwszych prób było przewinięte, nakarmione i generalnie w dobrym humorze. a w takie upały - w samej pieluszce

  6. #6
    Chustofanka
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    gdzies kolo Warszawy
    Posty
    426

    Domyślnie

    pomalutku, małymi kroczkami. dziecko zdecydowanie mus być nakarmione, przewinięte, wyspane czyli w idealnym humorze. i w samej pieluszce przy takiej pogodzie. chociaż może lepiej poczekać aż trochę się ochłodzi?

  7. #7
    Chustomanka Awatar wrotka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    K-Koźle
    Posty
    789

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez panna.z.wilka Zobacz posta
    wsadzaj go na krótko, acz systematycznie.
    stopniowo tolerancja na chustowanie zacznie mu się zwiększać.
    myśmy zaczynali od kilku minut. potem kilka minut i spanie - po obudzeniu wyrywał się z chusty jakby go gryzła. aż pewnego pięknego razu obudził się na spacerze, ja szybkim krokiem zmierzam ku domu(domowi?)... a w chuście spokój. a teraz to zaciesza na sam widok chusty, jak zaczynam się motać
    tak więc się nie poddawaj, bo początki bywają trudne.

    a z takich podstaw, o których się tu właśnie dowiedziałam - warto, by dziecko do pierwszych prób było przewinięte, nakarmione i generalnie w dobrym humorze. a w takie upały - w samej pieluszce
    U nas było dokładnie tak samo. Najpierw kilka minut, później córa dała się nosić do ok pół godziny, następnie po jakimś czasie zasnęła. Teraz jakby się dało, to i pół dnia może siedzieć Jak zaczynałayśmy, to zawsze dbałam o dobry humor córci- właśnie to co wyżej: dziecko nakarmione i w suchej pieluszce. U nas było łatwiej, bo zaczynaliśmy we wrześniu, gdy nie było już tak gorąco.
    Dzidziuś musi sam się przekonać, że to jest fajne.
    córa 2011 i synek 2014

    Lepiej zapytać się i być głupim przez 5 minut, niż nie zapytać i być głupim przez całe życie

  8. #8
    Chustoholiczka Awatar Chani
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Kędzierzyn-Koźle
    Posty
    3,423

    Domyślnie

    Mamy ten sam problem. Staram się stopniowo małego przyzwyczaić i mamy niewielkie postępy Z tym, że u nas metoda motania jak dziecko jest wyspane, najedzone i w dobrym humorze kompletnie nie działa. On wtedy jest zainteresowany wszystkim, tylko nie siedzeniem w chuście Motam na śpiocha, to jakoś idzie. Dziś od razu wyszłam na spacer i było dobrze. Obudził się, miałam moment paniki, że będzie wrzask jak zwykle, ale na zewnątrz bardziej mu się podobało, niż w domu, rozglądał się i siedział cicho. Nie chciałam na pierwszy raz nadużywać cierpliwości, więc 10 minut i do domu. W domu chusta już była beee. Ale postęp jest, może z czasem się przyzwyczai. No i oczywiście w upał nie motałam wcale, bo dostawał wścieku bez mała na sam widok chusty.
    Miszka 30.03.2012r. i Miko 19.02.2015r.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •