wczoraj przyszła moja czekoladowa Nati
i choć mam zakaz noszenia (kręgosłup)
i nie nosiłam od ok. 5 miesięcy
to moja chora Jaga zapałała miłością do chusty od pierwszego motania i wtuliła się słodko
chusta niesamowicie miękka......
miła, lekka
recenzję napiszę jak wyrwę się z domu i ponoszę dłuzej
brawo Natalio