Pokaż wyniki od 1 do 20 z 21

Wątek: Lanolinowanie polaru?

Mieszany widok

  1. #1
    Guest
    Guest

    Domyślnie Eksperyment z lanoliną i polarem :)

    wczoraj przyszły do mnie cudne dwa otulacze polarkowe od Sylviontka no cudne
    pogłaskałam wyprałam natychmiast i coś mnie natchnęło
    a wrzucę z wełniakiem w lanolinę

    w między czasie sheana ao tym samym mi piszedzieli nas 650 km ale telepatia działa

    po południu był gotowy to użycia, wytrzymał spacer, tetrę a teraz założyłam na noc

    zobaczę jak to w praktyce
    czy to ma jakiś sens lanolizowanie polarku?
    Ostatnio edytowane przez Guest ; 02-06-2012 o 10:56

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar sheana
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Puszcza (krk)
    Posty
    3,735

    Domyślnie

    Ha, rewelacja

    No ja myślałam że ma o tyle sens, że jednak bardziej wytrzymałe będzie - a młody powoli zaczyna przemaczać polar porządnym sikiem, jak pod otulaczem tetra (formowanek się nie zdarzyło jeszcze).

    Będzie oddychające i mocne jak wełna, ale:
    1. schnąć szybciej
    2. nie będzie zwierzące - co może być fajnym tropem dla wegan (chyba w polarze nie ma nic podejrzanego ), nie będzie alergizowało uczulonych na wełnę
    Lauron(Smo) 12.06.2010, Bruno(Gadzinka) 12.01.2012

  3. #3
    Guest
    Guest

    Domyślnie

    sheana ale jakie to milutkie po

    nawet starsza zauważyła

  4. #4
    Chustonoszka Awatar kamilajka
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    135

    Domyślnie

    baryłka, i jak się sprawdza taki lanolinowany polar w praktyce? Nie udało mi się znaleźć informacji na forum, dopiero zaczynam tu przygodę. Ale planuję uszyć sobie otulacz polarkowy i go zalanolinować. Mniej przepuszcza? niż bez lanoliny? Mięciusi jest?

  5. #5
    Chustonoszka Awatar kamilajka
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    135

    Domyślnie Lanolinowanie polaru?

    Wyczytałam o eksperymencie Baryłki i jestem ciekawa, jak to się sprawdza. Robiła któraś z Was? Czy taki zalanolinowany otulacz mniej przepuszcza? I jak się nosi?
    No i jak lanolinować? (domyślam się, że metodą na "ciepłą wodę", bez gotowania? Tylko te dwie metody kojarzę na razie... Wymieszać z ciepłą i zostawić na noc albo wymieszać i zagotować, zostawić na 6h).

    Czekamy na malutką, ma wyjść lada dzień, no i zaczniemy wielopieluchowanie. Chciałabym te otulacze (samorobne ) przygotować. Pewnie mała i tak nie przeleje na początku, ale jestem ciekawa.
    Natalka (29.06.2012 r.), Zosia-Aniołek* (01.2014 r.*), Piotrek (04.12.2014)

    http://zrobionezkartonu.pl/

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar espejo
    Dołączył
    Jun 2009
    Posty
    3,856

    Domyślnie

    To się wetnę - jakos nie widze latem noworodka w polarowych gaciach (otulaczu).
    Moim zdaniem za gorąco, welna lepsza ale ja z frakcji nieuzywajacych latem nawet pulu - mam na mysli upaly, a nie to co mamy za oknem
    ale ja nie probowalam
    i skoro masz lanolinowac i sie z tym bawic to tym bardziej - po co polar? jak sama szyjesz to juz w ogole!
    Truscaffkowa Marzenka
    starszy i młodszy .... bardzo mi urośli







  7. #7
    lalunia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nadalskądinądznikąd
    Posty
    6,343

    Domyślnie

    dla mnie trochę nielogiczne,lanolina to wosk,po co natłuszczac poliester,który przez to traci swoje właściwości wykorzystywane w pieluchowaniu? rozumiem,ze powodem jest zrobienie z polaru betonu,polar jest tanszym zastepstwem wełny,innego powodu niż finansowy nie widze,ale w tej chwili są na rynku gacie wełniane dość tanie.zalanolinowane są najlepszym rozwiazaniem,natomiast taki poliester pokryty tłuszczem,nie dość,że przelatuje wszystko obok niego to totalnie już skórze nie da odetchnąć.czy ja czegos nie wiem? czysty polar ma najlepsze właściwości polaru,w odróżnieniu od czystej wełny,która w pieluchowaniu najlepsza jest po zalanolinowaniu.
    Ostatnio edytowane przez Mag ; 27-06-2012 o 22:11 Powód: błąd gramatyczny

  8. #8
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Sosnowiec
    Posty
    542

    Domyślnie

    też nie widzę sensu lanolinowania. Ja używam polarków właśnie, żeby nie bawić się w lanolinowanie. Ale za to czasem zdarza mi się płukać je w płynie do płukania albo wrzucić na normalne [pranie (normalna ilość proszku+płyn)
    Wojtuś 5.12.2011

  9. #9
    Chustonoszka Awatar kamilajka
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    135

    Domyślnie

    Dzięki za szybkie odpowiedzi. Wełniaka mam jednego, a polar tańszy - własnie względy ekonomiczne mną kierują... Chcę znaleźć coś nieprzepuszczającego (a jestem z Gdańska, tu prawdziwe lato w porównaniu z innymi miastami bardziej na południe to rzadkość, mam wrażenie).
    Trochę też się pogubiłam, jak to jest z tym polarem - przepuszcza czy nie. Bo przecież wkłady typu "sucha pielucha" przepuszczają, więc czym się różni otulacz?... Przypuszczam, że to kwestia nacisku na materiał..
    Natalka (29.06.2012 r.), Zosia-Aniołek* (01.2014 r.*), Piotrek (04.12.2014)

    http://zrobionezkartonu.pl/

  10. #10
    lalunia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nadalskądinądznikąd
    Posty
    6,343

    Domyślnie

    nacisk ma znaczenie we wszystkich materiałach,ale nie o to głównie chodzi,polar przepuszcza ale powoli,co oznacza,że człowiek jest w stanie szybko zmienić wkład zanim polar całkiem zamoknie,poza tym mega szybko schnie,ale ma też wady jak dziewczyny pisały,grzeje,tylko mikropolar nie grzeje ale za to nikt nie szyje z niego otulaczy bo szybciej niż grubszy polar moknie.
    nie widzę noworodka w otulaczu z polaru,one w ogóle są duże,dają większą pupę.możesz ich używać powiedzmy jak zabraknie Ci czystych innych otulaczy.
    rozumiem pilnowanie finansów bardzo dobrze,dlatego też żałuję,że nie ma tanich otulaczy wełnianych (piszę o otulaczach,nie gaciach,gacie są tańsze,ale trudniejsze w użytkowaniu przy noworodku i jego rozlazlych kupach).
    pomyśl o większej ilości otulaczy pulowych,może z bazarku naszego,czasem trafiają się nowe,musisz i tak mieć ich sporo,z 5 na pewno,bo taki maluch robi kupy mega często,w lato noworodek i tak powinien być wietrzony jak najwięcej,może lepiej porobić kocyki polarowe pod pupę,ewentualnie zrobić na drutach z wełny merynosowej i zalanolinować wełniane.wtedy i same formowanki starczą przy "leżakowaniu" czy tetra spięta snappi albo po prostu goła pupa.łatwo odparzyć tak małe dziecko.
    aha,jeśli potrafisz szyć to spróbuj znaleźć w ciuchlandach sweterki 100%wełny,najwięcej takich jest dla mężczyzn i uszyć otulacze wełniane,to najtansza opcja.wystarczy wiązane na troczki jak w tetro no albo rzepy naturalnie,jakbyś znalazła więcej to i podkłady możesz zrobić.w ogóle się ogłoś może na wymiankach też?
    najmłodszą urodziłam w lipcu,często było tak,że ona w formowance a otulacz pod pupą rozpięty albo goła pupa,pod spodem tetra czy flanela i podkłady folia i wełna.wystarczylo pół godziny się zagapić i nie zmienić pieluchy zasikanej w tamte upały a pupa czerwona,więc całymi dniami wietrzyliśmy.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •