![]()
Czytam to forum jakiś czas i dopiero zobaczyłam wątek powitalnyLepiej późno niż wcale...
Achilka zaczęłam motać jakoś tak tydzień przed jego wyjściem ze szpitala. Na krótko, pochodziliśmy sobie po sali. Miał wtedy prawie 3 m-ce. W dniu, kiedy miał się urodzić, wyszliśmy ze szpitala i odtąd zawsze w chuście. Najpierw w elastycznej Moby Wrap, a niedawna w Didymosie Lisa. Parę dni temu dotarła z Niemiec Katja 2 z frędzlami - noszę na biodrze, tzn. uczę się... Wedle metki jest ona dość zabytkowa - jakieś lata '80. Idzie powoli również Ellaroo, jasna, więc może ją ufarbuję?
I pewnie jeszcze nie jedną kupię![]()
Pozdrawiam![]()