No i stało się. Jakiś czas temu (dobre 4 miesiące) kupiłam na tutejszym bazarku MT od marta - la. Początkowo oczywiście były spore problemu z wiązaniem, ale dzięki pomocy mam z Rybnika, to już nie jest problem. Przekonaliśmy się, że można czytać nie wiem ile i i tak nie będzie się wiązało tak dobrze, kiedy ktoś pokaże to na żywo. Z chustami pewnie jest jeszcze gorzej.
Małemu MT nie do końca odpowiada, nie lubi być taki ściśnięty przy mamie. Parę razy sprawdziło się na kilkadziesiąt minut w sklepie, dłużej posłużyło przy wieczornych spacerach późną jesienią. Potem parę razy małego w nim usypiałam. Teraz leży w szafie, ale mam nadzieję, że jeszcze posłuży (na szczęście można w nim regulować rozmiar podwijając panel). Wzystkim dziewczynom, które udzielały się w wątku bardzo serdecznie dziękuję za porady![]()
Hej!
Podepnę się pod temat![]()
Jestem już zdecydowana na MT od pathi i zastanawiam się, czy wziąć dwurozmiarowy. Używałyście takich MT? Warto wziąć? Czy korzystanie z takiego rozwiązania było dla Was kłopotliwe?
I co z kapturkiem podtrzymującym głowę malucha, jak zaśnie. Niby pomysł jest fajny, ale napy troszkę szpecą panel i nie wiem, na ile to jest praktyczne i rzeczywiście wykorzystywane. Macie doświadczenia?
A tak w ogóle to mój pierwszy postDo tej pory dużo czytałam, dużo chustowałam, teraz moja na MT
![]()
Ostatnio edytowane przez Ala ; 15-02-2013 o 22:05
dwurozmiarowe starcza po po prostu na dłużej
a kapturek zawsze można odpiąć, zwinąć i panel nosidła masz odkryty![]()
K mama Kulki i Kropki
„Gdy dziecku dajesz książkę, zbroisz jego serce, a duszy jak ptakowi światłe przynosisz skrzydła”.
Dankin - tyle to wiemTylko się zastanawiam, czy są jakieś minusy tych rozwiązań, czy ktoś z praktyki coś zaobserwował
![]()