Sosnowiczanka wita się z okolic Szczecina
Wiem, rozrzut mam fatalny ale tak wyszło.
Chustowanie uważałam za genialny pomysł na długo zanim zaczęłam myśleć o dziecku.
Dziś jestem mamą tegorocznej "marcóweczki".
Po porodzie zwątpiłam w to, że będę nosić. Może przez trudne początki macierzyństwa...
Na szczęście mi się wróciłoZaparłam się, przynajmniej to musi mi się udać. W dodatku widzę, że Mała tego potrzebuje - ma trudny okres i uspokaja się na piersi pod zapiętą bluzą.
Na forum trafiłam dzięki wyszukiwarce jeszcze w czasie ciąży. Chociaż pewnie jest tu co najmniej jedna z moich koleżanek z forum mamuśkowego.
Swojej chusty jeszcze szukam ale mam nadzieję na zmianę na dniach. Zauroczyła mnie niezapominajka girasol
Co do forum, to (po zapoznaniu się z regulaminem i kilkoma wątkami w tym temacie) wszystkie Chustomamy (małe i duże, weteranki i nówki, i te co się jeszcze zapiszą) z tego miejsca Serdecznie Witam i Gorąco Pozdrawiam teraz i na przyszłość!
Forum jest dla mnie niewyczerpaną kopalnią informacji ale nie jestem "istotą internetową" dlatego wszystkie pytania, wnioski i uwagi proszę w miarę możliwości na pw. Nic mi nie umknie po dłuższej nieobecności kiedy nie dam rady nadrobić.
Amazonka