Pokaż wyniki od 1 do 20 z 237

Wątek: Przecieki-tylko szczerze?

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka Awatar czyżyk
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    2,268

    Domyślnie

    Z tego co pamiętam, to u nas na początku pieluchowania też zwykle przeciek był przy prawej nodze. Nie mam natomiast pojęcia z czego to wynikało. Sama się zastanawiałam czy on tak na prawo sika

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar AneczkaG
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,878

    Domyślnie

    U nas raczej w pasie z przodu niż przy którejś konkretnej nóżce. To w ciągu dnia, a w nocy boczek i plecki tez w pasie - jak spi na boku wtulony we mnie, to mu siki idą "bokiem"
    M. 2000- uczę się, nie przeszkadzać!!!, P. 2003 - pięknię się, nie przeszkadzać!!! i F. 2013 - czy ktoś się ze mną pobawi???

  3. #3
    Chustonoszka Awatar madziaaliyah
    Dołączył
    Sep 2013
    Miejscowość
    Warszawa-Wola
    Posty
    143

    Domyślnie

    My nie mamy jeszcze zbyt długiego doświadczenia w pieluchowaniu, bo tylko 2 miesiące na razie, ale podobno najwięcej przecieków zdarza się w kieszonkach - IMO to z powodu wkładów mikrofibrowych, one sporo sa w stanie pomieścić, ale jednocześnie naciśnięte to wręcz strzelają zawartym w nich płynem (ma to znaczenie u dzieci które już siedzą, raczkują, przemieszczają się). My z tego powodu z kieszonkami się nie polubiliśmy. Naszym idealnym rozwiązanie na brak przecieków są formowanki - jeśli są dobrze dopasowane to nic nie przepuszczą. My teraz używamy właściwie tylko formowanek - i w dzień i w nocy. Dzisiaj w nocy formowanka bambusowa Lenny Lamb z dwoma cienkimi wkładami z bambusa wytrzymała nam 12h i mimo że rano pielucha z przodu była mega mokra (chłopiec) to nic nie wyciekło Ale może jakby spal na brzuchu to już by inaczej było...
    Mąż (razem od 05.2000) , Wojtuś (02.2011) , Aniołek (06.2012) , Jerzyk (11.2013)

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar kustafa
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    WAW
    Posty
    4,999

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez madziaaliyah Zobacz posta
    My nie mamy jeszcze zbyt długiego doświadczenia w pieluchowaniu, bo tylko 2 miesiące na razie, ale podobno najwięcej przecieków zdarza się w kieszonkach - IMO to z powodu wkładów mikrofibrowych, one sporo sa w stanie pomieścić, ale jednocześnie naciśnięte to wręcz strzelają zawartym w nich płynem (ma to znaczenie u dzieci które już siedzą, raczkują, przemieszczają się). My z tego powodu z kieszonkami się nie polubiliśmy. Naszym idealnym rozwiązanie na brak przecieków są formowanki - jeśli są dobrze dopasowane to nic nie przepuszczą. My teraz używamy właściwie tylko formowanek - i w dzień i w nocy. Dzisiaj w nocy formowanka bambusowa Lenny Lamb z dwoma cienkimi wkładami z bambusa wytrzymała nam 12h i mimo że rano pielucha z przodu była mega mokra (chłopiec) to nic nie wyciekło Ale może jakby spal na brzuchu to już by inaczej było...
    tylko, że nie mam ani jednego wkładu z mikrofibry, same bambusy

    zgadzam się co do zalet formowanek. i dużo bym dała, żeby móc używać ich częściej, niż tylko na noc (nigdy nie zdarzył nam się w nich przeciek). jednak przy rocznym raczkującym dziecku lepiej sprawdzają mi się kieszonki, bo każda zmiana pieluchy to walka o utrzymanie małego w bezruchu przez kilkanaście sekund. no i taki ładunek "formowankowo-otulaczowy" między nogami znacznie jednak utrudniałby poruszanie się… poza tym my częściowo jesteśmy na EC, więc kieszonkę można szybciej zdjąć, jak szykuje się grubsza sprawa

  5. #5
    Chustonoszka Awatar madziaaliyah
    Dołączył
    Sep 2013
    Miejscowość
    Warszawa-Wola
    Posty
    143

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kustafa Zobacz posta
    tylko, że nie mam ani jednego wkładu z mikrofibry, same bambusy

    zgadzam się co do zalet formowanek. i dużo bym dała, żeby móc używać ich częściej, niż tylko na noc (nigdy nie zdarzył nam się w nich przeciek). jednak przy rocznym raczkującym dziecku lepiej sprawdzają mi się kieszonki, bo każda zmiana pieluchy to walka o utrzymanie małego w bezruchu przez kilkanaście sekund. no i taki ładunek "formowankowo-otulaczowy" między nogami znacznie jednak utrudniałby poruszanie się… poza tym my częściowo jesteśmy na EC, więc kieszonkę można szybciej zdjąć, jak szykuje się grubsza sprawa
    Ja i przy papersach (przy pierwszym dziecku) miałam problem z zakładaniem jak już zaczął sie przemieszczać. Najlepszym sposobem na to było danie mu w rączki czegoś czego zazwyczaj nie wolno mu było dotykać Wtedy zajał się oglądaniem i macaniem tej rzeczy a ja spokojnie mogłam przewijać. Ta metoda działała przez jakiś czas, chyba do 1,5 roku mniej więcej Potem było zakładanie na stojąco niestety :-/ Ja teraz nie mam kłopotu z tym, bo dziecko tylko leży. Jak zacznie się przemieszczać to zastosuje wypróbowany już sposób, a jak przestanie działać to możliwe, ze przerzucę się na inny rodzaj pieluch. Ale z racji tego, że nie lubie kieszonek, to pewnie będą to raczej pieluchy AIO lub SIO. (Nigdy nie myślałam, że tak bardzo nie polubię kieszonek, od początku nastawiałam sie tylko na nie - życie zweryfikowałao jednak mój plan )
    Mąż (razem od 05.2000) , Wojtuś (02.2011) , Aniołek (06.2012) , Jerzyk (11.2013)

  6. #6
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez madziaaliyah Zobacz posta
    My nie mamy jeszcze zbyt długiego doświadczenia w pieluchowaniu, bo tylko 2 miesiące na razie, ale podobno najwięcej przecieków zdarza się w kieszonkach - IMO to z powodu wkładów mikrofibrowych, one sporo sa w stanie pomieścić, ale jednocześnie naciśnięte to wręcz strzelają zawartym w nich płynem (ma to znaczenie u dzieci które już siedzą, raczkują, przemieszczają się). My z tego powodu z kieszonkami się nie polubiliśmy. Naszym idealnym rozwiązanie na brak przecieków są formowanki - jeśli są dobrze dopasowane to nic nie przepuszczą. My teraz używamy właściwie tylko formowanek - i w dzień i w nocy. Dzisiaj w nocy formowanka bambusowa Lenny Lamb z dwoma cienkimi wkładami z bambusa wytrzymała nam 12h i mimo że rano pielucha z przodu była mega mokra (chłopiec) to nic nie wyciekło Ale może jakby spal na brzuchu to już by inaczej było...
    mam dziewczynkę 1,5 roku i podobne doświadczenia ale to bardziej wina "budowy" kieszonki, ponieważ ma od wewnatrz polarek, zauważyłam, że gdy "zaciągnie wilgoć na granicy połączenia z pule, to go od zewnatrz moczy, dlatego w kieszonkach trzeba często zmieniać wkład, a najgorzej jak własnie dziecko siusia z przodu, bo tam kieszonka jest najwęższa i najszybciej to następuje. Dla mnie najlepszą forma "kieszonki" jest otulacz SIO grovia, od wewnątrz ma taką siateczkę, że nie czuć wilgoci, ani pul nie dotyka bezpośrednio skóry, zmieniam tylko wpinany wkład(który ma od spodu również warstwę pul i nie moczy otulacza) i jest zgrabny i wygodny w ubieraniu ruchliwego dziecka(ubieram na stojąco) tylko ma ciężka wadę-cenę stosujemy w dzien też formowanki, jak się uda, ale ta bieganina to mnie czasem juz męczy. Próbowałam nawet, czy to chodzi może o wielo, ale nie przed pampkiem też zwiewa

  7. #7
    Chustonoszka Awatar madziaaliyah
    Dołączył
    Sep 2013
    Miejscowość
    Warszawa-Wola
    Posty
    143

    Domyślnie

    BTW: liczę na to że tym razem uda nam się wcześniej odpieluchować i zmiana rodzaju pieluch nie będzie potrzebna
    Mąż (razem od 05.2000) , Wojtuś (02.2011) , Aniołek (06.2012) , Jerzyk (11.2013)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •