No dobra dobra, tylko się obawiam, że zaraz wnioski z tego wątku będą takie, że dziecko można sadzać, bo to przecież takie zdrowe, a pediatra to w ogóle bzdury gadała.
Jeśli dziecko nie umie usiąść samo (bez żadnej pomocy) - nie powinno się go sadzać. O!![]()
P 2009, I 2011, R 2013, M 2017
Okazuje się, że jednak nie bardzo dobrze, a raczej bardzo źle. Przynajmniej wg. pediatry i kolejnej fizjoterapeutki do której trafiłam. Obie zgodnie twierdzą, że takich maluchów, które jeszcze nie trzymają główki nie można nosić przodem do świata na rękach. Heh, zwariować można, bo ile osób, tyle teorii i jeszcze wszystkie skrajnie różne od siebie![]()
bo medycyna to nieścisła nauka - zawsze znajdziesz specjalistę, który będzie idealnie pasował do Twojego wyobrażenia![]()
Można bezpiecznie nosić przodem, tak jakIzaBK podała w linku - porady Zawitkowskiego jak należy to robić.
Można nosic również przodem w pionie - co dobre dla niemowlęcych kręgosłupów nie jest (tak jak noszenie w dobrze i źle zawiązanej chuście - jedno służy dziecku, drugie szkodzi).
Z moich obserwacji wynika, że różne tego rodzaju bzdury wychodzą gdy lekarz/fizjoterapeuta nie zrozumie o co chodzi, bądź źle wytłumaczy o co mu chodzi (pomijając juz kwestie niedouczenia, bądź trwania w przekonaniu, że to co kilkadziesiąt lat temu się ktoś nauczył to jedynie słuszne - tylko przy takim mysleniu Ziemia nadal byłaby płaska)
Dobrochna 19.06.2008 i Jeremi 07.03.2012
w wolnych chwilach siedzę między włóczką a szydełkiem
nieeeeeeee, no coś Ty!
nie o to mi chodziło.
IMO wszyscy lekarze mają taką samą bazę - wiedzę zdobytą na studiach - do której dokładają zbiór swoich doświadczeń i poglądów. stąd takie rozbieżności.
przykład: pierwsze dziecko urodziłam przez cc, drugie bardzo chciałam urodzić sn. zanim zdecydowałam się na to kto będzie prowadził moją ciążę odbyłam wizyty u kilku lekarzy. w końcu znalazłam takiego, który nie skierował mnie od razu na drugie cc i w 100% wspierał mnie w mojej decyzji.
analogicznie: jeśli ja wierzę w to, że noszenie przodem do świata na rękach i tyłem do świata w chuście jest najzdrowsze dla mojego dziecka (a wymagałoby ono stałej opieki fizjoterapeuty, czy rehabilitanta, czy też po prostu regularnych kontroli u pediatry), to szukałabym danego lekarza tak długo, póki nie znajdę takiego, którego zdanie jest zbieżne z moim. w to, że zdania w tym temacie są mocno podzielone - nie wątpię![]()
no to w takim razie bardzo Cię przepraszam.
Do tej fizjoterapeutki trafiliśmy przez zupełny przypadek. Ta u której byliśmy ostatnio i która się opiekuje naszym dzieckiem była akurat na urlopie,a ta ją zastępowała. Korzystając z okazji spytałam się jej o chusty i wszystko o czym rozmawiałam z tamtą. I jedyne w czym były zgodne to zakaz noszenia w chustach. Co do pozostałych kwestii, w tym noszenia na rękach miały zupełnie odmienne zdania.
Może i powinnam zrobić tak jak piszesz, czyli poszukać takiego fizjoterapeuty, który będzie zgadzał się z tym w co wierzę, ale jak trafię jeszcze na kilku innych i każdy będzie sobie przeczył, to chyba wyląduję w wariatkowie
Trzeba słuchać fizjoterapeutów, ale przede wszystkim swojej intuicji, bo mamy instynkt i on na pewno nam podpowie, co jest najlepsze dla naszego dziecka.
a co myślisz o Pawle Zawitkowskim, czyli naczelnym fizjoterapeucie RP? zajrzyj choćby tu: poradnik
G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998
NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl
konsultacje także poprzez SKYPE