Pokaż wyniki od 1 do 20 z 62

Wątek: Konsekwencje noszenia czyli pediatra mnie straszy

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar dita
    Dołączył
    Feb 2012
    Posty
    1,333

    Domyślnie

    Ale ta Pani fizjoterapeutka to młode dziewczę było. Ona nawet 30tki nie miała. Czyli zakładam, że świeżo po jakiejś szkole. Na początku się przestraszyłam, zresztą nie tylko ja, bo mąż, który przy tym był, zabronił mi nosić w chuście, a ja posłusznie nosiłam ją przodem do świata na rękach i tam to dopiero się wyginała na wszystkie strony, nie wspominając o problemach z utrzymaniem główki.

    Wiecie jak to jest, gdy chce się dla tego dziecka jak najlepiej, a każdy mówi co innego

    Całe szczęście otrząsnęłam się z szoku wywołanego przez informacje Pani fizjoterapeutki i wróciłam do chust W końcu jakby Wasze dzieci miały od chust skrzywiony kręgosłup, to byście nie nosiły swoich kolejnych maluchów. A jakby pozycja "wyprostowany jak drut" była najlepsza dla niemowlaków, to by i foteliki samochodowe trochę inaczej były skonstruowane.

    Choć nie powiem,mam jeszcze jakieś wewnętrzne obawy, słowem kobitka nieźle mnie nastraszyła. Gorzej, że niedługo znowu do niej idę, zobaczymy czym tym razem mnie uraczy

  2. #2
    Chusteryczka Awatar jewa
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Pochodzę z Łomży aktualnie mieszkam w Białymstoku (daleko nie wyemigrowałam ;) )
    Posty
    2,408

    Domyślnie

    Jak zaczynałam prowadzić warsztaty w szkole rodzenia to położna, która wróciła do pracy z urlopu w szoku była jak zobaczyła co "wyprawiamy" z dziećmi: "przecież takie maluszki nie mogą siedzieć, a taka pozycja to przecież ewidentne posadzenie dziecka" - tyle o wiedzy niektórych osobników służby zdrowia

    Ja zawsze w takich sytuacjach próbuje drążyć temat na gorąco, dopytywać o cały mechanizm i inne czynniki wpływające na powstanie patologi najczęściej wychodzi wtedy niewiedza lub temat nagle się urywa bo jest niewygodny do ciągnięcia dalej (oczywiście przez tą "wszystko wiedzącą" strone

    Jak ja uwielbiam swojego pediatrę wszystkim zachwala jak moje dzieci wspaniale się rozwijają dzieci chustom, itp.


    Doradczyni Akademii Noszenia Dzieci, współpraca z LennyLamb i TULA
    Krzyżykowy świat Ewy Chustowanie na Podlasiu JEWA BLOG PORADNI

  3. #3
    Chustomanka Awatar panna.z.wilka
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    543

    Angry

    Maruschia, a z jakiej okazji ta fizjoterapeutka oglądała Twojego niemowlaka? Z jakimś problemem się borykacie?
    Mój malec miał zdiagnozowane wzm.nap. mięśniowe i asymetrię ułożenia ciała i przez jakiś czas (ok. miesiąca, co przypadło na trzeci miesiąc jego życia) miałam ograniczyć noszenie do niezbędnego minimum, to był początek rehabilitacji. Teraz już nosimy się na zdrowie, z błogosławieństwem fizjoterapeuty.

    Kurczę, no nic mnie tak nie wkurza jak łatwość w ferowaniu co jest dobre/złe, co wolno/nie wolno w sytuacji gdy nie ma się o sprawie zielonego pojęcia. Zwłaszcza, gdy przy okazji korzysta się z autorytetu białego kitla.

  4. #4
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez maruschia Zobacz posta
    Ale ta Pani fizjoterapeutka to młode dziewczę było. Ona nawet 30tki nie miała. Czyli zakładam, że świeżo po jakiejś szkole. Na początku się przestraszyłam, zresztą nie tylko ja, bo mąż, który przy tym był, zabronił mi nosić w chuście, a ja posłusznie nosiłam ją przodem do świata na rękach i tam to dopiero się wyginała na wszystkie strony, nie wspominając o problemach z utrzymaniem główki.

    Wiecie jak to jest, gdy chce się dla tego dziecka jak najlepiej, a każdy mówi co innego

    Całe szczęście otrząsnęłam się z szoku wywołanego przez informacje Pani fizjoterapeutki i wróciłam do chust W końcu jakby Wasze dzieci miały od chust skrzywiony kręgosłup, to byście nie nosiły swoich kolejnych maluchów. A jakby pozycja "wyprostowany jak drut" była najlepsza dla niemowlaków, to by i foteliki samochodowe trochę inaczej były skonstruowane.

    Choć nie powiem,mam jeszcze jakieś wewnętrzne obawy, słowem kobitka nieźle mnie nastraszyła. Gorzej, że niedługo znowu do niej idę, zobaczymy czym tym razem mnie uraczy
    i to akurat bardzo dobrze.
    na rękach bardzo trudno jest maluchowi podwinąć miednicę - tak, jak się powinno - chyba, że nosi się przodem do świata

  5. #5
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Wieliczka
    Posty
    1,915

    Domyślnie

    No dobra dobra, tylko się obawiam, że zaraz wnioski z tego wątku będą takie, że dziecko można sadzać, bo to przecież takie zdrowe, a pediatra to w ogóle bzdury gadała.

    Jeśli dziecko nie umie usiąść samo (bez żadnej pomocy) - nie powinno się go sadzać. O!
    P 2009, I 2011, R 2013, M 2017

  6. #6
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dziobak Zobacz posta
    No dobra dobra, tylko się obawiam, że zaraz wnioski z tego wątku będą takie, że dziecko można sadzać, bo to przecież takie zdrowe, a pediatra to w ogóle bzdury gadała.

    Jeśli dziecko nie umie usiąść samo (bez żadnej pomocy) - nie powinno się go sadzać. O!
    o!
    dokładnie tak!

  7. #7
    Chustomanka Awatar dita
    Dołączył
    Feb 2012
    Posty
    1,333

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez maruschia Zobacz posta
    Ale ta Pani fizjoterapeutka to młode dziewczę było. Ona nawet 30tki nie miała. Czyli zakładam, że świeżo po jakiejś szkole. Na początku się przestraszyłam, zresztą nie tylko ja, bo mąż, który przy tym był, zabronił mi nosić w chuście, a ja posłusznie nosiłam ją przodem do świata na rękach i tam to dopiero się wyginała na wszystkie strony, nie wspominając o problemach z utrzymaniem główki.

    Wiecie jak to jest, gdy chce się dla tego dziecka jak najlepiej, a każdy mówi co innego

    Całe szczęście otrząsnęłam się z szoku wywołanego przez informacje Pani fizjoterapeutki i wróciłam do chust W końcu jakby Wasze dzieci miały od chust skrzywiony kręgosłup, to byście nie nosiły swoich kolejnych maluchów. A jakby pozycja "wyprostowany jak drut" była najlepsza dla niemowlaków, to by i foteliki samochodowe trochę inaczej były skonstruowane.

    Choć nie powiem,mam jeszcze jakieś wewnętrzne obawy, słowem kobitka nieźle mnie nastraszyła. Gorzej, że niedługo znowu do niej idę, zobaczymy czym tym razem mnie uraczy
    Cytat Zamieszczone przez mi. Zobacz posta
    i to akurat bardzo dobrze.
    na rękach bardzo trudno jest maluchowi podwinąć miednicę - tak, jak się powinno - chyba, że nosi się przodem do świata
    Okazuje się, że jednak nie bardzo dobrze, a raczej bardzo źle. Przynajmniej wg. pediatry i kolejnej fizjoterapeutki do której trafiłam. Obie zgodnie twierdzą, że takich maluchów, które jeszcze nie trzymają główki nie można nosić przodem do świata na rękach. Heh, zwariować można, bo ile osób, tyle teorii i jeszcze wszystkie skrajnie różne od siebie

  8. #8
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    bo medycyna to nieścisła nauka - zawsze znajdziesz specjalistę, który będzie idealnie pasował do Twojego wyobrażenia

  9. #9
    Chustomanka Awatar dita
    Dołączył
    Feb 2012
    Posty
    1,333

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mi. Zobacz posta
    bo medycyna to nieścisła nauka - zawsze znajdziesz specjalistę, który będzie idealnie pasował do Twojego wyobrażenia
    że co? czyli myślisz, że sobie wymyśliłam że nie można nosić na rękach przodem do świata i szukam lekarza, który potwierdzi moją teorię? w życiu bym na to nie wpadła, także gratuluję Ci pomysłowości.

  10. #10
    Chustofanka
    Dołączył
    Feb 2012
    Posty
    258

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez maruschia Zobacz posta
    że co? czyli myślisz, że sobie wymyśliłam że nie można nosić na rękach przodem do świata i szukam lekarza, który potwierdzi moją teorię? w życiu bym na to nie wpadła, także gratuluję Ci pomysłowości.
    Można bezpiecznie nosić przodem, tak jakIzaBK podała w linku - porady Zawitkowskiego jak należy to robić.
    Można nosic również przodem w pionie - co dobre dla niemowlęcych kręgosłupów nie jest (tak jak noszenie w dobrze i źle zawiązanej chuście - jedno służy dziecku, drugie szkodzi).

    Z moich obserwacji wynika, że różne tego rodzaju bzdury wychodzą gdy lekarz/fizjoterapeuta nie zrozumie o co chodzi, bądź źle wytłumaczy o co mu chodzi (pomijając juz kwestie niedouczenia, bądź trwania w przekonaniu, że to co kilkadziesiąt lat temu się ktoś nauczył to jedynie słuszne - tylko przy takim mysleniu Ziemia nadal byłaby płaska)
    Dobrochna 19.06.2008 i Jeremi 07.03.2012
    w wolnych chwilach siedzę między włóczką a szydełkiem

  11. #11
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez maruschia Zobacz posta
    że co? czyli myślisz, że sobie wymyśliłam że nie można nosić na rękach przodem do świata i szukam lekarza, który potwierdzi moją teorię? w życiu bym na to nie wpadła, także gratuluję Ci pomysłowości.
    nieeeeeeee, no coś Ty!
    nie o to mi chodziło.
    IMO wszyscy lekarze mają taką samą bazę - wiedzę zdobytą na studiach - do której dokładają zbiór swoich doświadczeń i poglądów. stąd takie rozbieżności.

    przykład: pierwsze dziecko urodziłam przez cc, drugie bardzo chciałam urodzić sn. zanim zdecydowałam się na to kto będzie prowadził moją ciążę odbyłam wizyty u kilku lekarzy. w końcu znalazłam takiego, który nie skierował mnie od razu na drugie cc i w 100% wspierał mnie w mojej decyzji.

    analogicznie: jeśli ja wierzę w to, że noszenie przodem do świata na rękach i tyłem do świata w chuście jest najzdrowsze dla mojego dziecka (a wymagałoby ono stałej opieki fizjoterapeuty, czy rehabilitanta, czy też po prostu regularnych kontroli u pediatry), to szukałabym danego lekarza tak długo, póki nie znajdę takiego, którego zdanie jest zbieżne z moim. w to, że zdania w tym temacie są mocno podzielone - nie wątpię

  12. #12
    Chustomanka Awatar dita
    Dołączył
    Feb 2012
    Posty
    1,333

    Domyślnie

    no to w takim razie bardzo Cię przepraszam.

    Do tej fizjoterapeutki trafiliśmy przez zupełny przypadek. Ta u której byliśmy ostatnio i która się opiekuje naszym dzieckiem była akurat na urlopie,a ta ją zastępowała. Korzystając z okazji spytałam się jej o chusty i wszystko o czym rozmawiałam z tamtą. I jedyne w czym były zgodne to zakaz noszenia w chustach. Co do pozostałych kwestii, w tym noszenia na rękach miały zupełnie odmienne zdania.

    Może i powinnam zrobić tak jak piszesz, czyli poszukać takiego fizjoterapeuty, który będzie zgadzał się z tym w co wierzę, ale jak trafię jeszcze na kilku innych i każdy będzie sobie przeczył, to chyba wyląduję w wariatkowie

    Trzeba słuchać fizjoterapeutów, ale przede wszystkim swojej intuicji, bo mamy instynkt i on na pewno nam podpowie, co jest najlepsze dla naszego dziecka.

  13. #13
    Chusteryczka Awatar IzaBK
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Pruszków/Warszawa
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez maruschia Zobacz posta
    Okazuje się, że jednak nie bardzo dobrze, a raczej bardzo źle. Przynajmniej wg. pediatry i kolejnej fizjoterapeutki do której trafiłam. Obie zgodnie twierdzą, że takich maluchów, które jeszcze nie trzymają główki nie można nosić przodem do świata na rękach. Heh, zwariować można, bo ile osób, tyle teorii i jeszcze wszystkie skrajnie różne od siebie
    a co myślisz o Pawle Zawitkowskim, czyli naczelnym fizjoterapeucie RP? zajrzyj choćby tu: poradnik
    G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998

    NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl

    konsultacje także poprzez SKYPE

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •