pierwsze słyszę... i nie bardzo mogę sobie wyobrazić o co z tymi organami chodziło...
miała na mysli uciska na brzuch, czy to ze posadzone dziecko wciąga brzuch i on uciska organy.... no nie mam pomysłu.
niemniej jednak w chuście zarówno pozycja całkiem inna jak i mięśnie pracują zupełnie inaczej. myślę tez ze niemieccy lekarze po ok 30 latach obserwacji noszonych dzieci napomknęli by coś o wypychanych organach gdyby tak się działo.