Dziewczyny już chyba wszystko napisały odnośnie wiedzy tej pani o noszeniu w chustach. Ja tylko dodam, że rehabilitantka, u której byłam z dziewczynkami, zresztą nie tylko ta rehabilitantka jest jak najbardziej ZA noszeniem dzieci w chuście. Moje dziewczynki noszone od 4 t.ż., rozwijają się świetnie, nie zauważyłam wepchnięcia żadnego z organów do brzuszka ani wybrzuszenia klatki piersiowej![]()