-
Chustoholiczka
my uwielbiamy wielo... 

zresztą ja już uzależniona
i argument ekonomiczności czy "wychodzi taniej" u nas się nie sprawdza
bo mamy dużo za dużo a jeszcze bym chciała 
już w ciąży wiedziałam, że chcę wielo
ale niestety mój mąż i czasem nadmiar obowiązków sprawiają, że i ja nie daje rady, więc stosujemy też jednorazówki - 1, no max 2 na dzień, zazwyczaj na noc bo wtedy mąż zajmuje się synkiem, a on z tych co to lubi być przekorny... zna moje argumenty, zgadza się z nimi, ale jak mu nie przygotuje pieluchy to nie założy... no i niestety jak mały zrobi kupę w wielo to ja jestem wołana jak jestem w domu bo to moja fanaberia była...// choć muszę przyznać, że raz mnie nie było, mąż został sam z młodym i musiał mu wielo ubrać bo innych nie było
i nawet kupa się trafiła...i o dziwo przeprał... ale był wtedy z niego mały złośliwiec... stwierdził nawet, że on by tak nie mógł i chętnie by ją wyrzucił a nie prał, ale że wszystkie pieluchy ja małemu kupuję to bał się, że go podliczę ;p
co do argumentu zapachu to u nas akurat się nie do końca sprawdza... młody nam szybko zaczął ząbkować i dość intensywnie także wielorazówki potrafiły tak moczem/amoniakiem walić, że prałam nawet 2 razy dziennie ;p nie ryzykowałam, że mi chałupa zaśmiardnie a olejek herbaciany nie pomagał... także smrodek w wielo potrafi odtrącać...
Junior 2011
Oleksander

2016
Zośka 2021
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum