Moj maz tez raz powedzial: chyba Mala zrobila kupe, a ja nie, to pamki tak *ladnie pachna* Myslalam, ze moj M bedzie nireformowalny, bo ciezko go do czegos przekonac, ale wysadzal Sare zawsze, zaprowadza na nocniczek, zmywa wszelkie kupy, podmywa itd. Zaangazowal sie, choc na poczatku bylo meeeeeeeeeega ciezko, zeby go przekonac. Chyba przyszlo mu to naturalnie, gdy juz stalismy sie posiadaczami wielo i nawet dumny jest z tego , ze jestesmy *inni* i cwani bo zaoszczedzilismy. Z tym zaoszczedzeniem to yghm, yghm... dopiero chyba przy drugim dzieciu mozna tak powiedziec, bo ja uzalezniona w 100% wciaz cos dokupuje i tak naprawde nie wiem ile juz wydalismy na wielopieluchowanie

Kocham Wielo Moge powiedziec, ze wygrywa zawsze z jednorazowkami. Naturalne, sliczne, zdrowe, niepowtarzalne( handmade ) Dalabym rade nawet bez tych 3 opakowan pamkow, ktore kupilismy podczas calego pieluchowania corki.