Pierwszy dzień ćwiczyłam wiązanie na misiuDrugi już na Córce. Dzisiaj znowu będziemy ćwiczyć i już nie mogę się doczekać wyjścia z domu w ten sposób choć nie powiem mam obawy czy dobrze wiążę i czy sie to wszystko nie rozpadnie jak wyjdę.
Pierwszy dzień ćwiczyłam wiązanie na misiuDrugi już na Córce. Dzisiaj znowu będziemy ćwiczyć i już nie mogę się doczekać wyjścia z domu w ten sposób choć nie powiem mam obawy czy dobrze wiążę i czy sie to wszystko nie rozpadnie jak wyjdę.