chapicha: a ile masz wzrostu, bo ja mam 160 cm (i raczej drobną budowę) i też mam 5,2 - po prostu zbieram te majtające końcówki i zawiązuję jeszcze z przodu (w przypadku kieszonki).
A z wiązaniem plecaczka: popatrz w lustrze na jakiej wysokości Twoich pleców jest Chuścioch zaraz po zawiązaniu, a na jakiej po tych 15-tu minutach. Jeśli duużo niżej - to pewnie źle podociągana chusta. Jak ja się uczyłam plecaki wiązać to też tak miałam, a teraz jak już się nauczyłam porządnie, to jestem zdziwiona, że idę na wycieczkę w góry z dzieciem na plecach i nic a nic nie boli...