Witam Was CieplutkoTrafiłam na to forum z polecenia dziewczyny, która robiła zdjęcia noworodków do lokalnej gazety. Przyszła do szpitala z dzieckiem na plecach w żółtej pasiastej chuście
jak to przeczyta to pozdrawiam serdecznie
Na początku Chusta była dla mnie przymusem, na wyjście z psem.. A teraz- nie chce mi się wyciągać wózka i jak mam iść na spacer to od razu biorę chustę, co nie podoba się mężowi, bo sporo kosztowal. Nawet na pierwsze szczepienia poszliśmy w chuście i udało nam się szybko uspokoić płacz
pozdrawiam serdecznie, Judyta