No witam w końcu!!!!!!!
I weź sobie nowe zrób to i w chuście ponosisz i popieluchujesz....
Gdybym Ciebie widziała z ciążowym brzucholem, to pewnie moja macica z zazdrości jakoś załatwiłaby mi drugiego dzidziola do chustowania i pieluszkowania. A tak na odległość jakoś to nie działa