Generalnie chodzi o to, że w Stanach chcą wprowadzić ustawę, że wszystkie części nosideł dla dzieci będą musiały być poddawane testom na zawartość ołowiu. Nitki, guziki, wypełnienie itp. Oczywiście testy takie kosztują kupę kasy, więc wszystkie małe firemki, gdzie często rzeczy są szyte ręcznie, splajtują. No i trzeba to oprotestować...