Dziś, w godzinach 10-12 na Targach widziałam dwie mamy z maluchami w nosidłach: jedna przy stoisku z kulodromem (Tuli), druga pedziła w deszczu do hali Targów z parasolem i ergonomikiem w kolorze piaskowym (?).
Ani jednej chusty
Pozdrawiam![]()
Dziś, w godzinach 10-12 na Targach widziałam dwie mamy z maluchami w nosidłach: jedna przy stoisku z kulodromem (Tuli), druga pedziła w deszczu do hali Targów z parasolem i ergonomikiem w kolorze piaskowym (?).
Ani jednej chusty
Pozdrawiam![]()
Ostatnio edytowane przez reginleif ; 01-06-2012 o 22:47
Styczniowy Staszek (2009), lutowy Tadek (2011)
Moja dłubanina