..Didymos Żakard...
ech...
..Didymos Żakard...
ech...
Live, Love, Enjoy Life! Always.
Rozumiem Cię doskonale, tyle, że jak pokochałam JĄ![]()
zara candy![]()
![]()
![]()
![]()
"Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." Frank Zappa
Dorota, mama Mateusza - 06.05.2008
A konkretne imię ma czy ogólnie![]()
Konstanty 16.04.2014
Lilianna 7.04.2010
Kacper 29.07.2007
a który?Zamieszczone przez Aneczka
no chyba że ty didymosobigamistyczna![]()
podpowiem Ci, Aneczka, to Paul....
Ale on już jest przez kogoś kochany do bólu i z wzajemnością, więc możesz liczyć na płomienny, gorrący rromans![]()
![]()
Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®, niepraktykujący ale z sentymentem.
Matka Mateusza (wrzesień 2005) i Małgośki (styczeń 2008), była chustonoszka, ale trzymająca jeszcze szmaty w szafie.
No chustopróchno po prostu.
dominika, to może trójkącik?Zamieszczone przez doominikaa
ale myślę, że inne żakardy pokochałabym takoż
I juz chyba wiem na co przeznaczę mój fundusz chustowy![]()
Live, Love, Enjoy Life! Always.
Coś mi się kojarzy,że Linda przeżyła romans z Paulem i nawet zdjęcia zamieściła kiedyś....Czyli ona wiem, jaki ON jest![]()
to moze opiszecie swoje chustowe romanse?![]()
Live, Love, Enjoy Life! Always.
trójkącik? czemu nie....![]()
co do romansów - wiem, że budzi kontrowersje, ale na zeszłorocznym wiosennym progesteronie Aniamamaalexa pokazała mi Katję. I jakby mnie piorun strzelił, bo na zdjęciach mi się tak nie podobała...
niedługo potem zanabyłam takową na tym forum, 4,2 metra. Okazała się za krótka na kieszonkę,a nic innego nie umiałam zawiązać - i, głoooopia, sprzedałam....
do tej pory żałuję.
przez jakiś czas służyła jako kocyk:
Może na wiosnę sprzedam Ellaroo (też moja wymarzona, ale już jakby mi trochę przeszło, choć te frędzle...ech) to sobie jeszcze na kilka miesięcy kupię katiuszę.
A może Paula sprzedam???
żartowałam.![]()
Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®, niepraktykujący ale z sentymentem.
Matka Mateusza (wrzesień 2005) i Małgośki (styczeń 2008), była chustonoszka, ale trzymająca jeszcze szmaty w szafie.
No chustopróchno po prostu.