-
Chustoholiczka
kompletnie nie wiem ile powinna kosztować pielucha; nie znam kosztów produkcyjnych i nie mi oceniać, czy marża jaką narzuca konkretna domowa producentka jest wysoka czy nie. jedno co wiem to to, że hand-made z natury rzeczy jest kosztowną sprawą.
jeśli droga pielucha czy otulacz spełnia swoje zadanie, jest przy tym ładny, trwały i wyprodukowany przez mamę-chałupniczkę z etycznych materiałów, to dlaczego bym nie miała za niego zapłacić 90 zł? jeśli mam wolne środki, to kupuję i się cieszę. jeśli brakuje mi w danym momencie forsy, to albo odkładam na nówkę, albo szukam używki.
jeśli droga pielucha nie spełnia powyższych warunków (a są takie), to się pukam w czoło i po prostu omijam jej producenta szerokim łukiem.
pieluchy i otulacze mam różne; kupione na bazarku, ściągnięte z inszych krajów i wypatrzone w sklepach stacjonarnych oraz netowych. hendmejdy i masowe produkcje. za dyszkę i za stówkę. wciąż uważam, że wielo-pieluchowanie jest ekonomiczne.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum