Cytat Zamieszczone przez petruska Zobacz posta
mam jeszcze jedna kwestie zwiazana ze sklepami pieluchowymi - dlaczego w sklepach prawie nie ma polskich pieluch??? w jednym widzialam babyjungle, w kilku maylily, w pieluszkarni jest male me (w wersji z kompletem wkladow!). w mamazen w gdansku - stacjonarnym sklepie z chustami i pieluchami, za ktory jestem bardzo wdzieczna, z polskich sa tylko maylily, a nie sa to naprawde najlepsze polskie pieluchy. czemu nie ma np. nappime czy mio unico czy innych?? dziewczyny- jak to jest - nie dajecie do sklepow, nie chca, chca za tanio brac? (nie czytalam calego tego watku, moze juz bylo o tym napisane)
Nie wiem akurat czemu nie ma polskich pieluch. Ale może jest tak, jak z każda inną rzeczą:
Każdy pośrednik dolicza swoją marżę: nie jest to mała kwota, w znanych mi miejscach jest to minimum 30% (czasami 50%) . Nie może być tak, że producent ma swoim sklepie 30% tańszy towar niż u pośrednika bo u pośrednika nikt drożej nie kupi. Czyli już w sklepie producenta cena musi uwzględniać marżę ewentualnego pośrednika.... I robi się drożej u producenta .... Trzeba więc wybierać, czy zarabiać grosze na każdej sprzedanej sztuce i próbować sprzedać ich tysiąc dzięki pośrednikom, czy zarobić więcej na każdej sprzedanej sztuce i samodzielnie sprzedać ich sto. I tu znów dochodzimy do tej samej kwestii: handmade to nie produkcja na szeroką skalę, samodzielnie nie da się wyprodukować nie wiadomo ile. Nie wiadomo ile da się w chinach na przykład