kammik przed momentem też czytałam te posty w wątku recenzyjnym i również zwróciłam uwagę na te same fragmenty wypowiedzi pondo![]()
kammik przed momentem też czytałam te posty w wątku recenzyjnym i również zwróciłam uwagę na te same fragmenty wypowiedzi pondo![]()
Co za przypadeka ja weszłam w tamten wątek, chociaż ostatnią pieluchę miałam w ręku ze dwa lata temu, bo widziałam te pieluszki na targach Mother&Baby i bardzo mi się spodobały.
"A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"
a ja weszłam doczytać recenzję agini która się tam chwilę temu pojawiła![]()
Dziewczyny drogie, kto szuka nie błądzi. Czy zbiorowe zamówienia zza wielkiej wody lub u czechów same przyszły do forumek? Czy te zagraniczne producentki je jakoś wabiły? Nie sądzę.
Ktoś się zachwycił pieluszkami i powstał pomysł z inicjatywy forumek a nie producentek.
[...]
Ech i żeby nie było....bo dyskusje na forach wydają się czasem bardzo emocjonalne i być może wygląda to tak jakbym się żaliła i Was obwiniała. ABSOLUTNIE tak nie jest. Jak to śpiewała R. Przemyk :"Nie mam żalu do nikogo, sama sobie krzywdę zrobię"
Wiem, że rynek pieluszkowy w Polsce dopiero się kształtuje. Pojawia się coraz to więcej firm, weszły na rynek chinki ale całość jest dopiero raczkująca. Wiele firm musi się jeszcze określić.
Producenci specjalistycznych materiałów, m.in. PUL czy mikropolar też muszą zaczaić o co nam chodzi. Jeszcze 3-4 lata temu miałam stos próbek różnych cerat i polarów w domu , potrzebowałam niemal dwóch miesięcy by znaleźć te właściwe, wydałam kupę kasy na telefony, poświęciłam kupę czasu a i tak jak doszło do kupowania większej ilości to producent wcisnął mi tańszy zamiennik bo myślał , że chodzi mi wyłącznie o jakikolwiek laminat ( a kupowałam już od niego mniejsze ilości dobrego). I na prawdę nie chcecie wiedzieć jakie są przejścia z polskimi producentami tkanin. Jak traktują takie mikrofirmy.....
Mówiąc na swoim przykładzie; już wiem, że celowałam nie tam gdzie trzeba. Zainicjowałam kilka zmian i już wiem czego chcę i jak to zrobić. Mnóstwo firm, które powstały po mnie , po Yetcie mają już ułatwiony start bo szlaki są przetarte.... Jak już mówiłam, wierzę, że będzie dobrze. Że za jakiś czas tego typu wątki nie będą powstawać. Coś się w temacie unormuje.
A tymczasem trzeba promować wielopieluchowanie i wspierać polską produkcję. I chwalić nasze dziewczyny. Uwierzcie mi , KAŻDE dobre słowo ale też KAŻDA sugestia jest dla nas na wagę złota. Bo jeśli chcecie mieć dobre polskie pieluszki w każdym przedziale cenowym to należy to doceniać i współtworzyć a nie siedzieć i czekać aż samo przyjdzie
Howk
bardzo proszę o nie przemycanie reklamy własnych firm i ofert
/Meta
Ostatnio edytowane przez Meta ; 04-06-2012 o 08:35
Miluszka ::marzec 2008 :: Olafko ::lipiec 2011::
https://www.facebook.com/MioUnico - unikatowe nery na różne bajery dla dziarskich chustomatek; szyte z nowych, recyklingowanych i chustowych materiałów; również na indywidualne zamówienia ::
Darijah - Amen!
Kto szuka nie błądzi, a wszystkie z Was - szyjących dziewczyn są na prawdę niesamowicie przychylne wszelkim inicjatywom i prośbą, więc wystarczy "zmarnować" chwilę czasu na maila/telefon/rozmowę i bardzo wiele można załatwić/dowiedzieć się.
Darijah dziękuję Ci za Twoje wypowiedzi. Nie odbieram ich jako żale i pretensje.
Dobrze, że powstał ten wątek. Wierzę, iż mogą narodzić się pomysły, które zaowocują.
Zaowocują z korzyścią dla obu stron.
Może inicjatywa zamówienia zbiorowego wypłynęła od forumek, ale dobrze też podsunąć pomysł zainteresowanym mamom, że jakby co polskie producentki też chętnie zrealizują coś podobnego.
Wg mnie dziewczyny szyjące i sprzedające HM mogłyby pomyśleć nad szerszą ofertą w sklepie. Niekoniecznie nad ofertą pieluszkową. Bibeloty, ubranka, zabawki..
Nie no faktycznie pewną niekonsekwencję i ja tu dostrzegam.
Kiedyś byłam Fabisią, ale się sama sobą znudziłam i zostałam miśką