Krakóww Bronowice 27 maja niedziela godzina 13.10

[Roma]

Przejeżdzałam przez skrzyżowanie gdzie schodzą się ulice Głowackiego, Piastowskiej, Bronowicka i Podchorążych. Na przejściu dla pieszych stała mama w niebieskim pasiaku z małym dzidziusiem w kieszonce (chyba) Była godzina 13.10. Jesteś tu ???

[Roma]

Oooo... jednak te tematy nie znikają Bluenn to byłaś Ty ?

[blueann]

Faktycznie, posty nie znikają, ale dlaczego w takim razie nie są widoczne, kiedy się zagląda do tego działu?

Gdyby nie to, że na pierwszy spacer wyszliśmy dopiero dwa dni później, pomyślałabym, że to ja... Chociaż ja na początku nosiłam w elastyku (co prawda niebieskim i pasiastym - wszystko mam niebieskie i pasiaste ). No, ale to jednak nie ja. Ja wtedy jeszcze z dzieckiem w domu siedziałam.

[metis1]

Chociaż ja na początku nosiłam w elastyku (co prawda niebieskim i pasiastym - wszystko mam niebieskie i pasiaste ).

A może szłaś z rodziną?/znajomymi? w ndz ok. 16,00 po Plantach w ok. ul. Sławkowskiej?
Widziałam tam mamę właśnie w pasiastym niebieskim elastiku...

[Roma]

Faktycznie, posty nie znikają, ale dlaczego w takim razie nie są widoczne, kiedy się zagląda do tego działu?

Gdyby nie to, że na pierwszy spacer wyszliśmy dopiero dwa dni później, pomyślałabym, że to ja... Chociaż ja na początku nosiłam w elastyku (co prawda niebieskim i pasiastym - wszystko mam niebieskie i pasiaste ). No, ale to jednak nie ja. Ja wtedy jeszcze z dzieckiem w domu siedziałam.

No niemożliwe , to musiałaś być Ty
Ja nie napisałam, że to tkana, bo pewnie nie dostzregłam tego
Niemożliwe, żeby to był zbieg okolicznośći, mama koło Twojego bloku prawie i jeszcze w pasiaku niebieskim takim jak Ty masz
A ja pamiętam, ze było to maleńswo.
Komuś pomyliły się daty i tyle!

[blueann]

A może szłaś z rodziną?/znajomymi? w ndz ok. 16,00 po Plantach w ok. ul. Sławkowskiej?
Widziałam tam mamę właśnie w pasiastym niebieskim elastiku...

Nie, teraz już od dawna w elastycznej nie noszę.

No niemożliwe , to musiałaś być Ty
Ja nie napisałam, że to tkana, bo pewnie nie dostzregłam tego
Niemożliwe, żeby to był zbieg okolicznośći, mama koło Twojego bloku prawie i jeszcze w pasiaku niebieskim takim jak Ty masz
A ja pamiętam, ze było to maleńswo.
Komuś pomyliły się daty i tyle!

Też myślę, że to niemożliwe i nie wiem, jakim cudem to nie byłam ja. Niebieska chusta, maleństwo i moje okolice. Ale fakty są bezlitosne. Ty napisałaś swojego posta 27 maja, a ja zdjęcie z pierwszego wyjścia mam zrobione 29 maja, zresztą wiem, że przed upływem tygodnia po porodzie nigdzie nie wychodziłam. Więc o ile nie cofnęłaś się w czasie, żeby ten temat założyć, to nie byłam to ja.

[machma]

blueann, a może to Ciebie widziałam dziś około 11-13 w centrum?

No nie mogę sobie przypomnieć gdzie dokładnie...

[reginleif]

blueann, chyba wykrakałam, że Cię wszędzie znajdą... Nawet tam, gdzie Cię nie bylo

Może powinnam jakąś wróżką Elwirą zostać albo co

[blueann]

blueann, a może to Ciebie widziałam dziś około 11-13 w centrum?

No nie mogę sobie przypomnieć gdzie dokładnie...

W Galerii Krakowskiej? Chuścioch spał jak aniołek w pięknej Iris?

blueann, chyba wykrakałam, że Cię wszędzie znajdą... Nawet tam, gdzie Cię nie bylo

Może powinnam jakąś wróżką Elwirą zostać albo co

Rzeczywiście, wykrakałaś. Sama bym się w tym opisie odnalazła, gdybym nie wiedziała, że mnie tam nie było.

[Roma]

Blueann, jak Ty to robisz, że każdy Cię widzi ?? Też bym tak chciała A ja się lansuje w chuście od 11 miesięcy i nic

[blueann]

Blueann, jak Ty to robisz, że każdy Cię widzi ?? Też bym tak chciała A ja się lansuje w chuście od 11 miesięcy i nic

Może jestem wyższa niż Ty i mnie lepiej widać?
Ale jak to robię, że mnie widać nawet jak mnie nie ma? Tego to sama nie wiem.

[machma]

Może jestem wyższa niż Ty i mnie lepiej widać?
Ale jak to robię, że mnie widać nawet jak mnie nie ma? Tego to sama nie wiem.

Mam dla Ciebie dobrą wiadomość: to nie Ciebie wczoraj widziałam

[blueann]

Mam dla Ciebie dobrą wiadomość: to nie Ciebie wczoraj widziałam

Ano widzisz, Roma, rozchmurz się, jednak nie KAŻDY mnie widzi. Jak dotychczas widziała mnie jedna osoba, a reszta to pogłoski niemające pokrycia w rzeczywistości.