Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: problem z wiązaniem

  1. #1
    Chusteryczka Awatar sensibileanima
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    2,738

    Domyślnie problem z wiązaniem

    Witajcie,

    czy ma któraś z Was może jakiś patent na wiązanie dziecka, które się bardzo wygina i pręży do tyłu?
    Nasza córa się tak nauczyła i teraz zawiązanie jej to jedna wielka walka strasznie trudno dociągnąć dobrze chustę, jak ona zamiast się przytulać wygina się do tyłu

    pomocy

  2. #2
    Chustomanka Awatar deviltya
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,241

    Domyślnie

    mówić do niej, delikatnie przytulać, nic na siłę.
    tez nam się zdarza, najważniejsze to kupa spokoju

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar Basinda
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Koszalin
    Posty
    5,469

    Domyślnie

    Miałam taki problem z młodszym synkiem właśnie w tym wieku. W domu wiązałam w miarę szybko, chodziłam śpiewałam i jak się rozluźnił i przysypiał to poprawiałam (mowa o kangurku) jak koniecznie musiałam wyjść to niestety pakowałam go w kieszonkę.

    Czy córka odpycha się rączkami i odgina do tyłu główkę a równocześnie robi przeprost plecków i nóżki też odgina do tyłu?
    Może warto by obejrzał ją fizjoterapeuta pod kontem wzmożonego napięcia.

    Nie straszę Cię absolutnie bo możliwe że to po prostu taki etap że dziecko zaczyna trzymać dobrze głowę i jest wszystkiego ciekawe.

    Powinno też pomóc przeczekać ten okres noszenie w kółkowe bardziej na boku lub próby noszenia na plecach. Często dzieci robią się spokojniejsze jak mają nową perspektywę do oglądania świata
    Basia mama 5 małych Trolli
    Doradca Noszenia ClauWi, Certyfikowany Instruktor Masażu Shantala



  4. #4
    Chusteryczka Awatar sensibileanima
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    2,738

    Domyślnie

    Dzięki dziewczyny za zainteresowanie!
    Basinda: mała jest pod opieką fizjoterapeuty, bo walczymy z kręczem szyi, ale będę w poniedziałek, to jeszcze dopytam.
    Deviltya: próbujemy, zobaczymy jak nam to wyjdzie. W sobotę jeszcze warsztaty z chustowania i może coś pomogą

  5. #5
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,894

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sensibileanima Zobacz posta
    Dzięki dziewczyny za zainteresowanie!
    Basinda: mała jest pod opieką fizjoterapeuty, bo walczymy z kręczem szyi, ale będę w poniedziałek, to jeszcze dopytam.
    Deviltya: próbujemy, zobaczymy jak nam to wyjdzie. W sobotę jeszcze warsztaty z chustowania i może coś pomogą
    Na pewno, na żywo zawsze więcej widać

    Bo to być może taki ciekawski wiek, a może trzeba by inaczej dziecko trzymać, może zabawianie co pomoże a może zmiana wiązania...

    Wcześniej nosiłas i nie było problemu? Czy od początku chustowania tak jest?
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  6. #6
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie

    sensibileanimam, jeśli leczycie się z kręczu to koniecznie, ale to koniecznie pokaż fizjoterapeucie pozycje w jakich chcesz nosić. Brzuchem do brzucha dziecko będzie chciało się oglądać na świat - i będzie skręcać głowę zapewne wciąż w tę samą stronę i może zmniejszać pozytywne skutki terapii.

    I zapytaj fizjoterapeutę o to prężenie się i wyginanie.

    W pozycji wygiętej, wyprostowanej naprawdę nie warto nosić takiego maluszka.

    Sprawdź też, w jakiej pozycji jest dziecko jak zaczynasz dociągać - jeśli wyprostowane, to już wiele z wiązania nie wyjdzie. Spróbuj malucha najpierw rozluźnić w luźnej jeszcze chuście, dobrze mu podwinąć miednicę, pokołysać się z nim (sama się lekko odchylaj i nie dociskaj ręką pleców maluszka, ręka lekko na pleckach, asekuracyjnie a druga trzyma pozycję z podkurczonymi nóżkami, pod miednicą - to ważne!) - i jak podda się rozluźnianiu i zaobli plecki wtedy spokojnie dociągaj. Często przyczyna podobnych kłopotów w wiązaniu leży w tym, że dziecko jest w wyproście od samego początku, przed dociąganiem.

  7. #7
    Chusteryczka Awatar sensibileanima
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    2,738

    Domyślnie

    Mart: bardzo dziękuję, chyba właśnie to jest problem, że ona od początku się prostuje, spróbujemy się pobujać i rozluźnić przed dociąganiem i może wtedy będzie nam łatwiej i lepiej. A z fizjoterapeutą na pewno się skonsultujemy. Zastanawiam się tylko czy takiego malucha da się jakoś nosić bardziej na biodrze niż na brzuchu, bo wówczas możnaby wymusić na niej skręcanie w drugą stronę...

  8. #8
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Oj, jak ja znam ten problem... Wtedy po pewnym czasie odpuściłam, ale pewnie, gdybym miała więcej doświadczania, inaczej by się to potoczyło, a tak - mieliśmy przerwę w motaniu dość długą. Generalnie uratuje Was SPOKÓJ Dziecko wyczuwa Twoje zdenerwowanie, więc staraj się jednak wyciszyć. Mów, śpiewaj, szepcz, lekko podskakuj, a kiedy tylko dziecko na moment przestanie się prężyć, dociągaj chustę. I tak powolutku. Mój dzieć w końcu się uspokajał, kiedy był już całkiem zamotany, kiedy zaś czuł luz, wyginał się wciąż i wrzeszczał. Dodam jeszcze, że nigdy w chuście nie wytrzymywał jakoś szalenie długo - jako noworodek max. godzinę, ale ta godzina była zbawienna. Pozostaje Ci próbować Trzymam kciuki!

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •