Pokaż wyniki od 1 do 20 z 70

Wątek: Mama muminka - nie dla dziewczynek

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar lulka
    Dołączył
    Jul 2011
    Posty
    1,409

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Tola_zet Zobacz posta
    a no tak, zapomniałam, że dookoła naszych dzieci jest oaza partnerstwa i równouprawnienia
    Jak sobie pościelesz...
    mama Aniłoków 12.10.11+ i 03.09.2013 +


    >>>> książki sprzedaję, książki <<<<<

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar Tola_zet
    Dołączył
    Oct 2011
    Miejscowość
    LDZ
    Posty
    4,167

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lulka Zobacz posta
    Jak sobie pościelesz...
    no popacz, nie potrafiłam się w życiu ustawić...

  3. #3
    Chustomanka Awatar lulka
    Dołączył
    Jul 2011
    Posty
    1,409

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Tola_zet Zobacz posta
    no popacz, nie potrafiłam się w życiu ustawić...
    niezmiernie mi przykro
    mama Aniłoków 12.10.11+ i 03.09.2013 +


    >>>> książki sprzedaję, książki <<<<<

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar Tola_zet
    Dołączył
    Oct 2011
    Miejscowość
    LDZ
    Posty
    4,167

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lulka Zobacz posta
    niezmiernie mi przykro
    spoko, poradzę sobie, dobrze że u ciebie jest inaczej

  5. #5
    Chustodinozaur Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    15,602

    Domyślnie

    Grimmo - dzięki. Tak myślałam, że coś w ten deseń musiało już być (na swoją obronę mam jedynie to, że nie założyłam wątku z pytaniem, a paskudnie wykorzystałam Twoją tu obecność )
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  6. #6
    Chustomanka Awatar Miśka
    Dołączył
    Feb 2012
    Posty
    881

    Domyślnie

    Wypowiedź Grimmy zachęciła mnie do sięgniecia po Muminki po... 25 latach.


    Kiedyś byłam Fabisią, ale się sama sobą znudziłam i zostałam miśką

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar Padthai
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Wrocław, Kłodzko
    Posty
    3,204

    Domyślnie

    lubie muminki i czytam dzieciom
    przerabiamy je codziennie od kilku miesiecy
    i odczuwam smutek nad niezmiennoscia losu matek.
    Mama M to archeotyp dobrej kobiety: dobrej, wyrozumialej, cierpliwej, kochajacej, az cieplo sie robi na sercu. Wszystko robi z wlasnej woli, dla kochanych osob, bo wie ze tak czasem trzeba, trzeba z czegos zrezygnowac, zeby rodzina przetrwala. Tylko wkurza mnie, ze tylko ona rezygnuje. Faceci chca to robia i widomo potrzebuja jakiejs odskoczni, a kobita to musi sie o sciane obic, zeby zaskoczyc ze tez moze i zroganizaowac sobie wlasny kawalek swiata. Taka prawda.
    Oczywiscie trudno generalizowac i trzeba paimetac, ze bylo to pisane jakis czas temu, ale takie strasznie to prawdziwe.
    A Tatus M to malo rogarniety jest, nic nie widzi, nic nie czai, zakochany w sobie, wiecznie nudzacy sie, ale Mama M wiecznie jak ta szyja.
    Pewnie drazni mnie to bo nie znosze takiego ukladu szyja-glowa. Fuj.

    Powiedzilam kiedys synowi, ze jestem smutna, po przeczytaniu ksiazki i syn spytal dlaczego. Powiedzilam, ze zasmucilo mnie to , ze MM musiala zostawic wysztko to co lubila i pojechac w miejsce gdzie nie bylo kwiatow, a przeciez ona wrbardzo lubi kwiaty. Powiedzial, ze dal niego ta ksiaza nie jest smutna, bo jest tam przygoda.

    i czytamy dalej
    Ostatnio edytowane przez Padthai ; 24-05-2012 o 23:11
    Tomek (III.07) Asia (X.09)

    Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
    http://fotelik.blox.pl/html

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •