Przechodząc obok widziałam zachustowaną w jasną chustę mamę z koleżanką/siostrą? i dwójką innych maluchów.
			
			
			
			 
			
				
			
			
			
			 
			
				haha, to my!
siostrą nie jestem, chociaż prawie
be-żowy leo to był i Magda ze swą trójką.