Zdziwiłabyś się, pamięta- on ma zawsze szczęście częściej wypatrywać małe chuściochy niż ja. Na wakacjach jak widzieliśmy kogoś zamotanego w chustę pytał czy może znam tą mamę lub tatę z forum, a jak nie to czemu nie podejdę i popytam o forum, chusty itp. - taki z niego cichy propagator chust, nawet w pracy potrafi zachęcać do noszenia swoich kolegów i koleżanki, w sumie to dzięki niemu zostałam z jedną na stanie
.