Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 30

Wątek: wiązanie do karmienia - córcia 2,5 msc 6kg :)

  1. #1
    Chustofanka Awatar Maminek
    Dołączył
    Jan 2012
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    290

    Domyślnie wiązanie do karmienia - córcia 2,5 msc 6kg :)

    Hej,
    jakie wiązanie polecacie dla malucha 2,5 msc dość już sporego - 6 kg do karmienia?
    zrobiło się ciepło i coraz częsciej wychodzimy już tylko z chustą a karmić trzeba

  2. #2
    Chustodinozaur Awatar rafandynka
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Bielsko-Biała
    Posty
    16,285

    Domyślnie

    Polecam usiąść na ławce i nakarmić.
    A 2008, H 2009, M 2012, I 2014, M 2021

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar martaj
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    POZ
    Posty
    5,343

    Domyślnie

    albo gdziekolwiek indziej wam wypadnie ja ostatnio nie miałam wyjścia w tramwaju ot taki performance cycowo-chustowy
    Asieńka (2011) Justysia (2014) Czaruś (2017)

  4. #4
    Wałkoguru
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Reykjavik
    Posty
    5,679

    Domyślnie

    A w jakim sensie wiązanie do karmienia? Takie, żeby w razie konieczności szybko dziecko wyjąć, nakarmić i zamotać?
    2x się nadaje - po rozluźnieniu można położyć dziecko w kołysce z jednej poły, po czym po karmieniu znów zamotać szybko.
    Ja często karmiłam z kieszonki - luzowałam, kładłam dzieciaki, przykrywałam chustą, a po wszystkim motałam od nowa (trochę więcej czasu niż 2x, ale ja 2x nie bardzo lubię)

    Jakiekolwiek karmienie w ruchu jest w grupie czynności zakazanych
    Istnieje zbyt duże niebezpieczeństwo zachłyśnięcia się, poza tym w nerwach przy takim zdarzeniu wymotanie dziecka może okazać się bardzo trudne i długie

  5. #5
    Chustomanka Awatar wrotka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    K-Koźle
    Posty
    789

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Meta Zobacz posta
    Jakiekolwiek karmienie w ruchu jest w grupie czynności zakazanych
    Istnieje zbyt duże niebezpieczeństwo zachłyśnięcia się, poza tym w nerwach przy takim zdarzeniu wymotanie dziecka może okazać się bardzo trudne i długie
    Właśnie o to chodzi. My zawsze na czas karmienia siadamy spokojnie, na ławeczce/trawce/murku/donicy z kwiatami/tylnym siedzeniu w samochodzie- tam gdzie się da

    Cytat Zamieszczone przez martaj Zobacz posta
    albo gdziekolwiek indziej wam wypadnie ja ostatnio nie miałam wyjścia w tramwaju ot taki performance cycowo-chustowy
    Moim skromnym zdaniem jest to baaardzo ryzykowne. W tramwaju, tak, jak w innych środkach komunikacji i w ogóle w ruchu jakimkolwiek za bardzo trzęsie.
    córa 2011 i synek 2014

    Lepiej zapytać się i być głupim przez 5 minut, niż nie zapytać i być głupim przez całe życie

  6. #6
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    KRAKÓW okolice
    Posty
    3,354

    Domyślnie

    Ja karmie i karmilam w kolkowej, w 2x, kieszonce, ostatnio to nawet na targach w doux- doux. Ale mojcycoholik zje zawsze i w kazdej pozycji...
    Ale chyba najbardziej w kolkach lubilam jak byla mlodsza...

  7. #7
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez agatkan Zobacz posta
    Ja karmie i karmilam w kolkowej, w 2x, kieszonce, ostatnio to nawet na targach w doux- doux. Ale mojcycoholik zje zawsze i w kazdej pozycji...
    Ale chyba najbardziej w kolkach lubilam jak byla mlodsza...
    ale Twoje dziecko ma ponad rok, a nie 2,5 mca...

    potwierdzam słowa przedmówczyń - zdecydowanie lepiej nie karmić w ruchu...

    a jaki cel ma mieć "wiązanie do karmienia"?
    żeby się zasłonić tym wiązaniem, czy żeby "nie tracić czasu na karmienie"? (czyli żeby równocześnie móc robić to, czy tamto w domu lub poza nim)

  8. #8
    Chustofanka Awatar Maminek
    Dołączył
    Jan 2012
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    290

    Domyślnie

    hej Dziewczyny,
    dzieki za odpowiedzi
    chodzi o takie sytuacje jak jestesmy na spacerze i potrzeba córcie nakarmic - oczywiscie nie w ruchu ale bez tego całego zdejmowania chusty - zeby nie zamiatać nią o ziemię.
    optymalne byłoby wiazanie ktore wystarczy poluzowac do karmienia.

    co do zadławienia w chuście - to wazny punkt- tu tzreba dzialac natychmiast i trzeba miec opcje natychmiastowego wyjecia dziecka

  9. #9
    Chusteryczka Awatar Truscaveczka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Podkarpacie
    Posty
    1,891

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Maminek Zobacz posta
    chodzi o takie sytuacje jak jestesmy na spacerze i potrzeba córcie nakarmic - oczywiscie nie w ruchu ale bez tego całego zdejmowania chusty - zeby nie zamiatać nią o ziemię.
    optymalne byłoby wiazanie ktore wystarczy poluzowac do karmienia.

    co do zadławienia w chuście - to wazny punkt- tu tzreba dzialac natychmiast i trzeba miec opcje natychmiastowego wyjecia dziecka
    Nie nie nie. Dziecko z chusty musisz całkiem wyjąć, ewentualnie osłonić częścią chusty i nakarmić zwyczajnie, a potem włożyć. inne opcje, zwłaszcza przy takim małym bączku, są zakazane, niebezpieczne i nieodpowiednie.
    Dlatego też druga część twojej wypowiedzi nie ma zastosowania, gdy postępuszesz zgodnie z BHCh (Bezpieczeństwem i Higieną Chustowania).
    Sarcasm helps keep you from telling people what you really think of them.
    Dziergam Pichcę Ględzę Tłumaczę

  10. #10
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    KRAKÓW okolice
    Posty
    3,354

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mi. Zobacz posta
    ale Twoje dziecko ma ponad rok, a nie 2,5 mca...

    potwierdzam słowa przedmówczyń - zdecydowanie lepiej nie karmić w ruchu...

    a jaki cel ma mieć "wiązanie do karmienia"?
    żeby się zasłonić tym wiązaniem, czy żeby "nie tracić czasu na karmienie"? (czyli żeby równocześnie móc robić to, czy tamto w domu lub poza nim)
    W chuscie karmilam w zasadzie od poczatku. Czesto siadajc na laweczce w czasie spaceru...

  11. #11
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez agatkan Zobacz posta
    W chuscie karmilam w zasadzie od poczatku. Czesto siadajc na laweczce w czasie spaceru...
    no, to muszę przyznać, że miałaś dużo szczęścia.
    ja bym nie podjęła takiego ryzyka.

  12. #12
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    KRAKÓW okolice
    Posty
    3,354

    Domyślnie

    Mi ale dlaczego ryzyka?
    Jak moglam skrzywdzic mala siadajac na lawce i karmiac ja w chuscie?
    Czasem karmilam stojac w poluzowanych wiazaniach podtrzymujac mala.

  13. #13
    Chusteryczka Awatar IzaBK
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Pruszków/Warszawa
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    ja często karmiłam dziecko w poluzowanej kieszonce, ale było to dziecko siadające samodzielnie. /Prosze mnie nie linczować /
    Maluszka 2,5 miesięcznego wygodnie i bezpiecznie można karmić w chuście kółkowej w pozycji kołyski z wyjętą główką i nóżkami na zewnątrz chusty (głowa opiera się na przedramieniu mamy). Ja to rozwiązanie polecam mamom dwójki z małą różnicą wieku, bo to rozwiązanie pozwala jednocześnie karmić i być mobilną dla starszaka z uwzględnieniem posiadania jednej ręki wolnej
    G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998

    NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl

    konsultacje także poprzez SKYPE

  14. #14
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    jako mama, która ma za sobą zachłyśnięcie dziecka (w czasie karmienia poza chustą), uważam karmienie bez możliwości pełnej kontroli nad tym procesem za ryzykowne.

    komu się udało karmienie malucha w chuście - gratuluję i zazdroszczę szczęścia.

    a tego całkowitego zwiotczenia małego ciałka na parę sekund nie życzę nikomu... nie przypominam sobie gorszej chwili w moim życiu. o.
    to tyle.

  15. #15
    Chusteryczka Awatar Jóna
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Jastrzębie - Zdrój
    Posty
    1,804

    Domyślnie

    zgadzam się z mi w 100% też mam to niemiłe doświadczenie za sobą i nikomu nie życzę

  16. #16
    Chustoguru Awatar Nympha
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    8,239

    Domyślnie

    mi., Dadzia, współczuję takiego doświadczenia Jak ja zaczynałam chustować (synek miał 4 tygodnie), to też myślałam, że fajnie będzie karmić w chuście, zapytałam o dobre wiązanie, a doradczyni powiedziała mi "żadne". I dobrze. Bałabym się jednak. Chyba nawet teraz, choć Kuba już podrośnięty.
    Mama czterech synów. 2011, 2013, 2015, 2017.

  17. #17
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie

    dołączę się do głosów za wyjmowaniem dziecka do karmienia. Jest wiosna, ciepło, można zrobić kontrolowaną przerwę w spacerze. Po jedzeniu dziecko często wymaga przewinięcia lub odbicia - więc i tak trzeba wyjąć... Poza zachłyśnięciem dziecku może się porządnie ulać w chuście - tez nie polecam

    Można się też spotkać z karmieniem w pionie w poluzowanym 2x lub kieszonce - też nie warto, naprawdę, bo pozycja dziecka niesiedzącego w luźnej chuście nie może być dla niego dobra.

    Z karmienia w chuście wg mnie najwięcej sensu ma chusta kółkowa lub pouch, z pozycją głowa przeciwnie do naszego obciążonego ramienia (kółek). Nogi na zewnątrz lub nie - zależy od rozmiaru dziecka. Ale i to bym traktowała jako okazjonalne rozwiązanie z pełna gotowością do wyjęcia dziecka w każdej chwili.

  18. #18
    Chustofanka Awatar Maminek
    Dołączył
    Jan 2012
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    290

    Domyślnie

    super dziewczyny!
    dzięki za rady!

  19. #19
    Chustomanka Awatar deviltya
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,241

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mi. Zobacz posta
    ale Twoje dziecko ma ponad rok, a nie 2,5 mca...

    potwierdzam słowa przedmówczyń - zdecydowanie lepiej nie karmić w ruchu...

    a jaki cel ma mieć "wiązanie do karmienia"?
    żeby się zasłonić tym wiązaniem, czy żeby "nie tracić czasu na karmienie"? (czyli żeby równocześnie móc robić to, czy tamto w domu lub poza nim)
    tak się tylko wtrącę. karmiłam przez pierwsze 3 miesiące póki mi ręce nie wysiadły chodząc sobie ulicami i łąkami z małą na rękach. i było nam fajne. ani razu się nie zachłysnęła.było to spokojne wędrowanie. nie chciało mi się siedzieć

  20. #20
    Chusteryczka Awatar Truscaveczka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Podkarpacie
    Posty
    1,891

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez deviltya Zobacz posta
    tak się tylko wtrącę. karmiłam przez pierwsze 3 miesiące póki mi ręce nie wysiadły chodząc sobie ulicami i łąkami z małą na rękach. i było nam fajne. ani razu się nie zachłysnęła.było to spokojne wędrowanie. nie chciało mi się siedzieć
    My jeździmy autem i nigdy nie mieliśmy wypadku. Wypadki samochodowe nie istnieją.
    Sarcasm helps keep you from telling people what you really think of them.
    Dziergam Pichcę Ględzę Tłumaczę

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •