Pokaż wyniki od 1 do 20 z 21

Wątek: Jedyna chusta do zostawienia sobie forever...

Widok wątkowy

  1. #20
    Chustomanka Awatar Celebrianna
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Oleśnica
    Posty
    1,343

    Domyślnie

    Ja się wyzbyłam prawie wszystkich chust, a sporo ich mi się przwinęło. Zostawiam sobie wspomniane wyżej jaskóły lniane (Nati) niebiesko-szare. Są nośne, ładne i po natkowemu miluśne - natki mają to do siebie, że bawełniana nitka jest niemal aksamitna w dotyku. Dobrze złamane jaskółki będą więc lejące, ale nie ślizgające się, mocne, ale mięciutkie i w ładnym niebieskim kolorku. Szara strona będzie dobra na jesień i zimę, niebieska na lato... jeszcze tylko kolejnego chuściocha do nich potrzebuję...
    A że dziś zamówiłam koniczynki czerwono-żółte lniane, to mam zagwózdkę...
    Ostatnio edytowane przez Celebrianna ; 22-05-2012 o 18:15
    po prostu Agata




Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •