e tam, ja nie kumata w elektronice, niemieckiego prawie nie znam i dałam radę kupić bezpośrednio u didka - płaciłam kartą. nic strasznego

edit: ale niezbyt rozumiałam co mi potem pisali sprawdziłam tylko czy kasa zeszła z mojego konta i liczyłam na niemiecką precyzję i rzetelność no i udało się
acha lilijki antracytowe kupowałam więc trochę tam mroziłam kasy