Hm, skoro mniejsze, to nie wiem, czy wejdą na Miłosza Ale w sumie, skoro w perspektywie jest Maleństwo, niewiele ryzykuję

Pomyślę nad nimi, bo kieszonek akurat nie mam za dużo. Z SIO/otulaczami jest łatwiej, bo wystarczy więcej wkładów i pieluchowanie załatwione (jeśli otulacz pozostaje czysty oczywiście). Ale przyznam, że kieszonki bardziej mi do serca przypadły - przynajmniej te, które mam.