Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 60 z 64

Wątek: Wielorazówki - bez przekłamania

  1. #41
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wiewiórka Zobacz posta
    raczej skóra nie toleruje mokrej tetry, wtedy przydaje sie na tetrę wkładka "sucha pielucha" z mkropolarku czy welurku syntetycznego
    Brzmi sensownie Jak rozumiem, taka wkładka ma za zadanie odciągnięcie wilgoci i "podanie jej dalej" do tetry, tak?

  2. #42
    Chustomanka Awatar sharkah
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    pod Warszawą
    Posty
    745

    Domyślnie

    Wkładka sucha pielucha - puszcza wilgoć dalej po prostu a sama nie nasiąka.

  3. #43
    Chustofanka Awatar Naniby
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Kraków/Zakopane
    Posty
    406

    Domyślnie

    Co do spierania kupy. Idealnym dla mnie rozwiązaniem jest łazienka połączona z wc i prysznic do tegoż kibelka sięgający. Bo kupy, jak każda z nas wie, mają różną konsystencję... 'Mleczne' wrzucisz do zlewu i nie ma sprawy, 'dorosłe' wrzucisz do wc i też z głowy. Najgorsze dla mnie są kupy 'zębowe' dziecka na blw - wtedy właśnie prysznic i toaleta w jednym pomieszczeniu są nieocenione

  4. #44
    Chusteryczka Awatar Olik
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    Pomorze Gdańskie
    Posty
    2,421

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Naniby Zobacz posta
    Co do spierania kupy. Idealnym dla mnie rozwiązaniem jest łazienka połączona z wc i prysznic do tegoż kibelka sięgający.
    My tak mamy Nie ma problemu ze spłukiwaniem kup

  5. #45
    Chusteryczka Awatar alifi
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Rydzynki
    Posty
    2,521

    Domyślnie

    Młody całe swoje pieluchowe życie w jednorazówkach z rossmanna. Zaliczył dwa zapalenia dróg moczowych, kilkanaście wysypek/podrażnień/odparzeń części niesfornych, odpieluchował się, gdy miał 2,5 roku. Zużyte pieluchy cuchnęły składowane w koszach przed domem (śmieci wywożą u nas raz na miesiąc lub co dwa tygodnie), z pewnością nadal zalegają gdzieś na wysypisku i będą to robić jeszcze, gdy Młody będzie swoje dziecka przewijał.

    Mała gania w wielo od momentu, gdy skończyła miesiąc. Zaczęła korzystać z nocnika, gdy skończyła bodaj pół roku. Teraz kupy idą już tylko w nocnik. Skóra podrażniona dwa razy (nie przykontrolowałam kupy), sprawność fizyczna 10 (żadnych utrudnień w rozwoju motorycznym nie odnotowałam).

    Nie zawracam sobie głowy kremami do pupy i kupowaniem jednorazówek (przy Młodym pamiętam akcje z pożyczaniem pieluch i nocnymi jazdami na stację benzynową, bo któreś z nas zapomniało uzupełnić zapasy). Nie rusza mnie spieranie kup, pranie, rozwieszanie i wysychanie. Rusza mnie świadomość, że robię dobrze. Mojemu dziecku i środowisku. I jeszcze nie daję kaski koncernom Może zabrzmi.... ja wiem... egzaltowanie (?), ale jestem dumna, że używamy wielo. Serio.
    Kajetan Iwo (31.01.2008) Kalina Jagoda (16.05.2011)

    UWIERZYŁAM W ŻYCIE POZAFORUMOWE

  6. #46
    Chustodinozaur Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    15,557

    Domyślnie

    odparzenia się zdarzają, ale tutaj najwyraźniej widać wyższość nowych wielo nad dawną opcją ceratka+tetra
    - pul przepuszcza powietrze=odparzeń mniej
    - sucha pielucha - jak dziewczyny pisały wyżej (aczkolwiek jakąś formę suchej pieluchy" miała dla mojego wtedy-jeszcze-nie-męża z UK moja teściowa, nie udało mi się ustalić dokładnie co)

    Odparzenia zdarzają się jeśli mokra/zakupkana pielucha była za długo na dziecku (tu na pewno różne dzieci mają różną tolerancję), mniejsze ryzyko przy wełnianych/polarowych otulaczach, które już zupełnie elegancko dają skórze oddychać (czemu te 30 lat temu nie używano wełnianych otulaczy? - przynajmniej moja mama nie używała, a ja wcześniej nie słyszałam o takich, przecież to nie może być nowy wynalazek?).

    Czasem dzieci uczulone są na polar/welurek i wtedy się odparzają, bywają też uczulenia na wełnę, ale wtedy chyba nie na odparzenia jako takie się to przekłada.
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  7. #47
    Chustonoszka
    Dołączył
    Feb 2012
    Posty
    74

    Domyślnie

    Ja wielo używam praktycznie od początku. Mam tanie chińskie wielorazówki, kilka formowanek handmadowych i kilka takowych kieszonek. Nie będę ukrywać, że zainteresowałam się wielo głównie przez ekonomię ale po poczytaniu o pampkach chciałam za wszelką cenę pozosta c przy wielorazówkach.
    Na początku wkurzałam się bo bez przerwy były przecieki (te kupkowe były najgorsze), ale to przez to, że mam onesize a Dotka była po prostu za mała. Spieranie kupy dokuczało jak Młoda była tylko na cycu o kupy były częste i baaardzo rzadkie i tym samy bardzo trudne do sprania więc i pieluszki były zazwyczaj niedoprane.
    Teraz nie przeszkadza mi chyba nic Pupa zdrowa i śliczna, żadnych odparzeń czy wysypek. Nie używam żadnych kremów i zasypek na pupę i dodatkowo w ciepłe dni do sukienki kolorowa pielucha wygląda o niebo lepiej niż pampek

  8. #48
    Chustofanka Awatar mama_maleństwa
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    170

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pat007 Zobacz posta
    My mamy słuchawkę bidetową przy WC, ale ona daje małe ciśnienie. Chyba powinnam zmienić słuchawkę w prysznicu, bo czytam tu i ówdzie, że te bicze wodne to przydatna sprawa w przypadku wielo
    O tak "diaper sprayer" to nieoceniona pomoc, bez tego wynalazku sobie wielo pieluchowania nie wyobrażam


  9. #49
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jul Zobacz posta
    odparzenia się zdarzają, ale tutaj najwyraźniej widać wyższość nowych wielo nad dawną opcją ceratka+tetra
    - pul przepuszcza powietrze=odparzeń mniej
    - sucha pielucha - jak dziewczyny pisały wyżej (aczkolwiek jakąś formę suchej pieluchy" miała dla mojego wtedy-jeszcze-nie-męża z UK moja teściowa, nie udało mi się ustalić dokładnie co)

    Odparzenia zdarzają się jeśli mokra/zakupkana pielucha była za długo na dziecku (tu na pewno różne dzieci mają różną tolerancję), mniejsze ryzyko przy wełnianych/polarowych otulaczach, które już zupełnie elegancko dają skórze oddychać (czemu te 30 lat temu nie używano wełnianych otulaczy? - przynajmniej moja mama nie używała, a ja wcześniej nie słyszałam o takich, przecież to nie może być nowy wynalazek?).

    Czasem dzieci uczulone są na polar/welurek i wtedy się odparzają, bywają też uczulenia na wełnę, ale wtedy chyba nie na odparzenia jako takie się to przekłada.
    Ooo, dzięki za tego posta Nie pomyślałam o tej feralnej ceratce w kwestii dawnych odparzeń...

  10. #50
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mama_maleństwa Zobacz posta
    O tak "diaper sprayer" to nieoceniona pomoc, bez tego wynalazku sobie wielo pieluchowania nie wyobrażam

    Hm, nasza jakoś podobnie wygląda To może jednak da radę

  11. #51
    Chustoholiczka Awatar Tola_zet
    Dołączył
    Oct 2011
    Miejscowość
    LDZ
    Posty
    4,167

    Domyślnie

    to może napiszę ja, jako ta która wymiękła

    Jasiek miał niecałe 3 miesiące jak wyposażyłam się w zestaw (kilkanaście pieluszek, różne typy) i zaczęłam ... co mnie zniechęciło?:
    1. przeogromna pupa, w zasadzie w każdej poza IB miał gigantyczną pupę dużo wyżej od głowy (jesssu, jak to brzmi , ale wiecie o co mi chodzi ) - bałam się właśnie jakichś problemów z kręgosłupem / ruchowych itp, no jakoś nie mogłam tego przeżyć - i to był powód najważniejszy....
    2. KUPA
    Jasiek robił solidną kupę co godzinę - rzeczone papierki (które swoją drogą wydawały mi się obrzydliwie sztuczne i nieprzyjemne) nie chroniły przed nią pieluszki w żaden sposób. Równie beznadziejne były próby sprania tejże ze ślicznego pieluszkowego materiału...
    3. lenistwo - moje śmierdzące lenistwo i nienawiść do rozłożonej non stop suszarki

    to trzy podstawowe powody. Poddałam sie...

    Ale teraz robię drugie, letnie podejście - kupy w miarę ustabilizowane, suszarka na balkonie / działce / leń bez zmian, ale latem jakoś łatwiej go okiełznać / tyłek większy (jaśka, ja walczę o zmniejszenie ) i pozycja głównie pionowa, poza tym już wiem co kupić żeby nam pasowało.

    Generalnie idea bardzo, bardzo mi się podoba i myślę, że zawsze warto spróbować - jak zrezygnujesz to to co kupisz, natychmiast sprzedasz - z tym akurat na pewno nie ma problemu .

    powodzenia!

  12. #52
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    A co to IB?...

    O tej suszarce to nie pomyślałam, grr

  13. #53
    Chustoholiczka Awatar Tola_zet
    Dołączył
    Oct 2011
    Miejscowość
    LDZ
    Posty
    4,167

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pat007 Zobacz posta
    A co to IB?...

    O tej suszarce to nie pomyślałam, grr
    IttI Bitti - wyjątkowo wąskie w kroku

  14. #54
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,765

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pat007 Zobacz posta
    A co to za opcja z wąskim krokiem?
    Itti Bitti - znacząca różnica, zwłaszcza u chodzącego szkraba Jak majtki po prostu.

    Tola - rozumiem twoje obawy w związku z giga-odwłokiem - też miałam obiekcje, jak mu założyłam wonderosa na noc, ale nie protestował i nockę przespał
    A tak od 9-10 kg to nawet wizualnie się lepiej przezentowało

  15. #55
    Chustoholiczka Awatar Tola_zet
    Dołączył
    Oct 2011
    Miejscowość
    LDZ
    Posty
    4,167

    Domyślnie

    no a z kolei teraz jak siedzi tyłkiem na tarasie na kaflach non stop to nawet lepsze te dodatkowe warstwy

    dobra spadam na bazarek

    aha i ekonomii to w to nie mieszajmy - you know what I mean?

  16. #56
    Chustoholiczka Awatar madagaskar
    Dołączył
    Oct 2011
    Posty
    5,262

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Tola_zet Zobacz posta

    aha i ekonomii to w to nie mieszajmy - you know what I mean?

    cha,cha,cha

    2005,2008,2011,2018

    net mi działa jak chce/nie chce...bywam chwilami...i czasem znikam

  17. #57
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,931

    Domyślnie

    Giga odwłok to jest raczej kwestia kupienia odpowiednich pieluszek. Mój Maciek raczej nie ma giga odwłoku. Jako noworodek nosił najczęściej małą tetrę (70x70) złożoną w samolot lub prefoldy malusie z pieluszkarni z żółtym obszyciem, itti bitti słynące ze zgrabności, moje formowanki handmade z cienkim wkładem i zgrabne w kroku, kieszonki rozmiarowe do których wkladałam (i nadal wkladam) maleńkie ręczniczki z ikei krama (30x30, złożone na pół). Ale wiem, że niektóre pielusie dają duży odwłok, mamy takie niektóre i używamy ich raczej na noc albo w ogóle, czekają chyba na lepsze czasy Kwestia dużego odwłoku jest często kwestią wyboru odpowiednich pieluszek. Jak mi ktoś wyjedzie, że itti bitti wcale nie jest takie zgrabne to muszę dopowiedzieć, że wkładów używamy osobno, tz. prostokątną składaną wkładkę na spacer osobno i osobno profilowaną z doczepianą mini wkładką. I pupa mniejsza, małemu dziecku nie potrzeba nie wiadomo jak grubych wkładek czy formowanek
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  18. #58
    Chustomanka Awatar marushka
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    ciągle w drodze (poznań-wawa)
    Posty
    1,402

    Domyślnie

    no nie samym it pupa żyje !
    zgrabne są jeszcze małeme, pieluchy yetty - nam akurat ani ib ani bt nie podeszły a polskie pieluchy jak najbardziej
    Mery&Mariu->Fifi&Lilu
    http://www.dpp.warszawa.pl/

  19. #59
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Sosnowiec
    Posty
    542

    Domyślnie

    A ja jeszcze powiem, że ja kup wcale nie zapieram. Spłukuję i po praniu jak są jakieś plamy to na słoneczko i wszytko białe
    I o dziwo mam mniej prania, bo mój zawsze jak robił kupę w jednorazówkę to i tak był w niej cały, więc miałam pieluchę do wyrzucenia, ale całe dziecko do mycia i wszystkie ubranka do prania. I z jednorazówek też miałam często wycieki, a odkąd na wielo jesteśmy wyciek mieliśmy raz, a zaczęliśmy się pieluchować w lutym.
    Wojtuś 5.12.2011

  20. #60
    Chustoholiczka Awatar szast.prast
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,356

    Domyślnie

    się przerzuciłam na wielo w zeszłym roku o tej samej porze; dziko miał 8-9 miesięcy, jakoś tak.
    dla mnie największym problemem było przesikiwanie kieszonek - długo trwało zanim przetestowałam niemal wszystko na rynku i znalazłam pieluchy które mnie nie zawodzą. wszystko zalezy od budowy dziecka, u nas nie sprawdzily sie male zgrabne kieszonki.

    kupy mi nie straszne. używam papierków, płuczę w kibelku.
    piorę na 60 stopniach, strippingowalam raz.
    uzywam wylacznie welnianych otulaczy - gaci. naciaga sie je w trymiga, nie trzeba prac po kazdym zasikaniu.
    na noc zakladam jednorazowke.

    plusy: zdrowie, ekonomia, ekologia i przyjemnosc z celebrowania rozwieszania kolorowych pieluch na suszarce.
    Ostatnio edytowane przez szast.prast ; 15-05-2012 o 09:53

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •