Pokaż wyniki od 1 do 20 z 22

Wątek: Pierwsze motanie "na żywo"

Mieszany widok

  1. #1
    ChustoTata
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Warszawa, Mokotów
    Posty
    67

    Domyślnie

    Wyobraźcie sobie moje Panie, że po dzisiejszej wizycie u fizjoterapeuty dowiedziałem się, że noszenie w chuście lub ergo tak małego dziecka (2, 3 tygodnie) nadmiernie obciąża jego kręgosłup, powoduje nienaturalne odwodzenie (opadanie i niekontrolowane ruchy) głowy, wady postawy i może źle wpływać na uda. O tym, że może to być ewentualnym skutkiem nieprawidłowego noszenia lub wiązania - ani słowa. Jedyna argumentacja była taka, że owa osoba jest przeciwnikiem wszelakiego noszenia

  2. #2
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Böblingen
    Posty
    2,158

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez xsqr Zobacz posta
    Wyobraźcie sobie moje Panie, że po dzisiejszej wizycie u fizjoterapeuty dowiedziałem się, że noszenie w chuście lub ergo tak małego dziecka (2, 3 tygodnie) nadmiernie obciąża jego kręgosłup, powoduje nienaturalne odwodzenie (opadanie i niekontrolowane ruchy) głowy, wady postawy i może źle wpływać na uda. O tym, że może to być ewentualnym skutkiem nieprawidłowego noszenia lub wiązania - ani słowa. Jedyna argumentacja była taka, że owa osoba jest przeciwnikiem wszelakiego noszenia
    i z tym się można spotkać
    ja byłam u chirurga dziecięcego (w innej sprawie) i motałam przy nim małą, jak wychodziłyśmy (wchodziłam też z nią w chuście), powiedział, że to mu się podoba i jest za noszeniem

    myślę, że osoba, która nie ma pojęcia o chustowaniu będzie przeciwna, dobrze zawiązana chusta nie będzie pozwalała dziecku na niekontrolowane ruchy (tak mi się zdaje i jestem n a 99,99% pewna, a jak mi się źle zdaje, to mnie poprawcie)

    czyli, że dziecko najlepiej, żeby leżało? bo jak on przeciwnik noszenia, to na rękach najlepiej też nie pan dzieci chyba nie ma
    http://kachaskowo.blogspot.com
    a najlepsze me dzieła: Michał 06-06-2007 i Klaudia 17-09-2011
    bociany dzieci nie noszą, ja tak (zapożyczone z nosime.sk)


  3. #3
    Chusteryczka Awatar ostroszyc
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Kielce
    Posty
    2,373

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez xsqr Zobacz posta
    Wyobraźcie sobie moje Panie, że po dzisiejszej wizycie u fizjoterapeuty dowiedziałem się, że noszenie w chuście lub ergo tak małego dziecka (2, 3 tygodnie) nadmiernie obciąża jego kręgosłup, powoduje nienaturalne odwodzenie (opadanie i niekontrolowane ruchy) głowy, wady postawy i może źle wpływać na uda. O tym, że może to być ewentualnym skutkiem nieprawidłowego noszenia lub wiązania - ani słowa. Jedyna argumentacja była taka, że owa osoba jest przeciwnikiem wszelakiego noszenia
    ... i dlatego wady postawy, kręgosłupa, ud, stóp i ogólnie wszystkiego najczęściej spotykane są w kulturach tradycyjnych, nie używających wózka. Za to powszechnie wiadomo że w kulturach zachodnich (wózkowych, łóżeczkowych) wszystkie dzieci mają proste kręgosłupy.

    Zaraz zaraz, czy nie jest przypadkiem odwrotnie?
    Mały B: 2009
    Mała T: 2012

  4. #4
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez xsqr Zobacz posta
    Wyobraźcie sobie moje Panie, że po dzisiejszej wizycie u fizjoterapeuty dowiedziałem się, że noszenie w chuście lub ergo tak małego dziecka (2, 3 tygodnie) nadmiernie obciąża jego kręgosłup, powoduje nienaturalne odwodzenie (opadanie i niekontrolowane ruchy) głowy, wady postawy i może źle wpływać na uda. O tym, że może to być ewentualnym skutkiem nieprawidłowego noszenia lub wiązania - ani słowa. Jedyna argumentacja była taka, że owa osoba jest przeciwnikiem wszelakiego noszenia
    o źle zawiązanym maluchu - prawda.
    Ostatnio edytowane przez mi. ; 11-05-2012 o 21:36

  5. #5
    Chusteryczka Awatar IzaBK
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Pruszków/Warszawa
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez xsqr Zobacz posta
    Wyobraźcie sobie moje Panie, że po dzisiejszej wizycie u fizjoterapeuty dowiedziałem się, że noszenie w chuście lub ergo tak małego dziecka (2, 3 tygodnie) nadmiernie obciąża jego kręgosłup, powoduje nienaturalne odwodzenie (opadanie i niekontrolowane ruchy) głowy, wady postawy i może źle wpływać na uda. O tym, że może to być ewentualnym skutkiem nieprawidłowego noszenia lub wiązania - ani słowa. Jedyna argumentacja była taka, że owa osoba jest przeciwnikiem wszelakiego noszenia
    pewnie fizjoterapeuta nie widział nigdy prawidłowego wiązania na noworodku.
    G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998

    NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl

    konsultacje także poprzez SKYPE

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar roneczka
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Morąg
    Posty
    3,032

    Domyślnie

    Super wiązanie. Lepiej żeby głowa nie dyndała
    Gdzieś był opis jak dociągnąć chustę, chyba na klubie kangura.
    Chwytasz połę i dociągasz kawałek po kawałku - nie za same poły, wtedy wyraźnie widać ile jeszcze luzu było.
    Włosy mnie zaskoczyły Ja takowych na oczy nie widziałam, i taki fryz
    Gratuluje córeczki i motywacji.
    Moje pierwsze wiązanie nie było lepsze, ale do dzisiaj pamiętam jaka dumna z siebie byłam
    Pozdrawiam

    Pokarm jest w głowie a nie w cyckach

    http://www.avast.com/pl-pl/get/3PZrfmgB

  7. #7
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    453

    Domyślnie

    To ja się przyłączę do tego wątku i wkleję moje zdjęcie. Jak córeczka śpi to chyba jest wszystko w porządku (chociaż może przy szyi powinnam mocniej dociągnąć?


    Za to jak nie śpi, to nie wydaje się mieć zaokrąglonych pleców. Naciągam chustę wysoko, ale i tak ona się w niej "prostuje". Nie mam niestety zdjęcia które to obrazuje. Ona jeszcze nie trzyma pewnie główki, więc rączek jej nie mogę wysadzić, ale jak nie śpi to sie zawsze rozgląda na dworze. No i nie wiem czy ona wtedy jest w dobrej pozycji

    No i jeszcze mam problem, bo zawsze staram się dociągać chustę, zakładam ją dobrych kilka minut, bardzo starannie, kilka razy sprawdzam czy już na pewno więcej się nie da dociągnąć, mocno zawiązuję supeł, a mimo to, jak wracamy ze spaceru (np. godzinnego) to córeczka nie jest na wysokości "buziaka w główkę", tylko jakoś niżej A ona nie jest jeszcze ciężka (4,5 kg). W lustrze sprawdzam i zaokrąglona jest, ale niżej niż na początku.

  8. #8
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Böblingen
    Posty
    2,158

    Domyślnie

    pulpecja proponuję podciągnięcie pionowych poł (?) chusty pod kolanka, jak pupa wpadnie w chustę, dziecko nie powinno się prostować, bo z tego co widzę, to jakby "siedzi" na połach
    zerknij w link który wcześniej podałam, na końcu filmiku pani pokazuje, jak poprawić nóżki, żeby pupa wpadła

    opadać może i mało ciężkie dziecko (czasem urok chusty) i trzeba poprawić w trakcie noszenia, ale ja nie doradca, na pewno dziewczyny coś podpowiedzą
    http://kachaskowo.blogspot.com
    a najlepsze me dzieła: Michał 06-06-2007 i Klaudia 17-09-2011
    bociany dzieci nie noszą, ja tak (zapożyczone z nosime.sk)


  9. #9
    ChustoTata
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Warszawa, Mokotów
    Posty
    67

  10. #10
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Böblingen
    Posty
    2,158

    Domyślnie

    moim zdaniem, ale doradcą nie jestem, główka już lepiej, ale poły pionowe powinny przechodzić pod kolankami, spróbuj je poprowadzić faktycznie pionowo, a nie po skosie i skrzyżuj pod niunią a nie na niej

    ale może ktoś mądrzejszy się jeszcze wypowie
    http://kachaskowo.blogspot.com
    a najlepsze me dzieła: Michał 06-06-2007 i Klaudia 17-09-2011
    bociany dzieci nie noszą, ja tak (zapożyczone z nosime.sk)


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •