Mama w błękitnej chuście, na wiadukcie nad obwodnicą, na spacerze z koleżanką
Pierwsza szmata, jaką ujrzałam w mojej dzielnicy![]()
Mama w błękitnej chuście, na wiadukcie nad obwodnicą, na spacerze z koleżanką
Pierwsza szmata, jaką ujrzałam w mojej dzielnicy![]()
Pierwsza? bo nie byłaś na parafialnym festynie![]()
Nie wpisuję się w profil ideologiczny statystycznej chustomatki.
Uo kurcze, no nie byłam
A Ty Pondo nie mów, że ze Swoszowic jesteś????
Włości w centrum mam jedynie póki co
Ale chrzest był w Swoszowicach i zaroiło się na nim od chust, aż miło![]()
Nie wpisuję się w profil ideologiczny statystycznej chustomatki.