Cytat Zamieszczone przez mi. Zobacz posta
a ja chciałam powiedzieć, że przez całe chustowe życie mojego dziecka starszego słyszałam jaki super-extra jest plecak z krzyżem i jak się go rach-ciach wiąże. no, to na kursie zaawansowanym sobie powiązałam. po tym dniu odznaczyłam sobie w karneciku odbyte zajęcia na siłowni

a na końcu, w nagrodę miałam krzyż na kostkach pomiędzy szyją a klatą, więc (z lalą!) wytrzymałam w tym wiązaniu parę minut
O, jakbyś o mnie pisała - próbowałam plecaka z krzyżem kilka razy, zawsze się umęczyłam, kręgosłup bolał od zginania (wolę wiązać prosty na stojąco, stanowczo), dzieć zwisał nisko, wszystko i tak było niedociągnięte, a na dodatek krzyż wiercił dziurę w klacie :-]
Zupełnie serio, podziwiam dziewczyny które kochają to wiązanie, dla mnie jest trudne i niewygodne, dwa w jednym