Zdarzało mi się siedzenie w chuście bez dziecka - dopiero teraz to sobie uświadomiłam, bo faktycznie nie chodziło o to że nie zdążyłam się wyplątać czy coś, po prostu jakoś tak mi dobrze było...

Może to jakaś substancja dodawana do barwników? Jak te dodatki uzależniające w papierosach?