Ja kółkowe lubię ale używam właśnie na szybkie akcje.
Mieszkam na 4 piętrze a młody już ciężki więc fotelik zostawiam w samochodzie a młodego wnoszę i wynoszę właśnie w kółkowej. Czasem na zakupach jak samochodem jadę to używam...
No dla mnie niezbędna ale jak piszesz że raczej nie masz takich "szybkich" akcji....
Ale z drugiej strony to ergonomik imo nijak się ma do szybkich akcji...
1. zajmuje dużo miejsca
2. zakłada się trudniej i dłużej niż kółkowa
3. kosztuje duuużo więcej

Co do uciekania chusty to przy dociąganiu musisz Maćkowi ręcznie podwinąć miednicę żeby zrobił dobrą żabę. No i dolną krawędź mocno trzeba dociągnąć żeby kolana wyżej były od pupy... dobrze się tu sprawdza przekręcanie chusty na plecach.