Jakiś wysyp Najpier koło 15 rodzinka na Smoleńsk, tata w 2x i super kolorowej szmacie!
Parkowałam na pasach (tylko na 2 minutki, żeby męża w chuście zielonej wysadzić!)
Potem na mszy Mama chyba w ince, śliczna córeczka w extra kapeluszu! Oraz tata z ergo w prezbiterium.
A potem na franciszkańskiej tata miał pomarańczową Tulę Leluję Musiałam się powstrzymywać, żeby nie pomacać, bo choruję na to nosidło

Ktoś się odnajduje w powyższym opisie? Pozdrawiamy!