Czy ja wiem? Czy to temat podnoszący ciśnienie? Mnie ich żal, że chcąc wydawać wartościowe książki borykają się z problemem kasy, to zawsze jest przykre. Na to jest jedna rada - wziąć do pracy kogoś, kto i reklamę na kupie gruzu potrafi sprzedać, a co dopiero na dobrej książce